Radny Mariusz Tarka potwierdza, że łomżyński samorząd w swej części jest chory i wymaga leczenia…
Zacznę od tego, że nie zauważam żadnych przesłanek, by
sądzić, iż radny Mariusz Tarka nie mówi prawdy uzasadniając swoje odejście z
Klubu radnych PiS. Wydaje się, że przyczyny są poważne i merytoryczne, rzucają
światło na mechanizmy funkcjonowania samorządu w odniesieniu do grupy radnych,
nad którymi pieczę sprawuje poseł Lecz Kołakowski, szef struktur miejskich PiS
w Łomży. Kiedy wczytać się w wypowiedź radnego Tarki opublikowaną w informacji
na portalu mylomza.pl oraz wpis, jakiego dokonał osobiście na stronie tego
portalu i niniejszego bloga, nie wykluczone, że mamy do czynienia z katastrofą
moralną grupy radnych, do której radny Tarka do niedawna należał.
W publikacji /mylomza.pl/ z dnia 19 czerwca br. radny Tarka
uzasadniając swoje odejście, komentuje: Nie
chcę aby moja osoba uczestniczyła w politycznych rozgrywkach. Jak to
interpretować? Ja odbieram ten krótki, lecz wymowny przekaz, jak dowód, że Klub
radnych PiS przedkłada swój interes polityczny nad interes miasta. Mało tego, w
świetle tych słów, swoich wyborców traktuje wyłącznie instrumentalnie i stara
się załatwiać swoje partyjne interesy kosztem atmosfery w mieście, nie bacząc
na skutki społeczne swych nieodpowiedzialnych działań. Reakcja radnego Tarki
potwierdza, że dla tych wątpliwych interesów radni Klubu PiS są dyscyplinowani
a odstępstwo od tego jest karane ostracyzmem.
Idźmy dalej. Z obu ww. publikacji jasno wynika, że radny
Mariusz Tarka bardzo poprawnie rozumie rolę samorządu i ideę, jaką kierował się
ustawodawca dając władzę mieszkańcom. Dzieli się tym z odbiorcą, stwierdzając: (…) rolą radnego nie powinno być notoryczne
utrudnianie prezydentowi społecznego działania. Jasne? Bardzo bezpośrednie
i uczciwe ze strony radnego Tarki, bardzo deiktyczne, wręcz instruktarzowe dla
koleżanek i kolegów z Klubu, wobec którego, co udowadnia, do czasu odejścia był
bardzo lojalny. A jeśli zdobył się na podzielenie się tym zrozumieniem roli
samorządu publicznie, świadczy, że jest człowiekiem prawym i w swej ocenie
sytuacji szczerym. Takiej osobie trudno nie wierzyć, jest godna zaufania.
Całości dopełniają słowa, które osobiście radny Tarka
kieruje do odbiorców swojej decyzji: Moja
decyzja owszem nie była z dnia na dzień. Myślałem od dłuższego czasu jak to
jestem traktowany. (…) Jednak moi wyborcy zaufali mi, że będę dbał również o
finanse miasta. I określenie, że skoro został prezydentem niech sobie radzi. Na
to nie mogę się zgodzić, nie jest to zgodne z moim sumieniem. To szczere
wyznanie dyskwalifikuje członków Klubu radnych PiS, bez względu, który z nich
wypowiedział słowa: skoro został
prezydentem niech sobie radzi, one potwierdzają pogląd, że grupa radnych
dowodzona przez posła Kołakowskiego ma za nic sytuację ekonomiczno-finansową
miasta. Mogą być nawet straty, liczy się nasz cel. Żenujące.
A jakiż to temu przyświeca cel? Zastanówmy się, co stanowi
podłoże takich zachowań. Trudno się zastanawiać dłużej, bo na ten temat
powiedziano i napisano tysiące zdań. Dla mnie działania Klubu PiS są
niepoważne, głupie i bezczelnie tratujące wolę wyborców. Kiedy opozycja w kraju
poddaje w wątpliwość wiele działań obecnie rządzących, pada każdorazowo
odpowiedź, że wygraliśmy w demokratycznych wyborach i nie wolno poddawać w
wątpliwość woli wyborców, lecz ich decyzję uszanować. Jak to się ma do
zachowania radnych Klubu PiS, ich szefa i protektorów? Przecież prezydent
Mariusz Chrzanowski odniósł zwycięstwo właśnie w demokratycznych wyborach, wolą
większości i nie pozostało nic innego, jak to uszanować. A nie pajacować i
kłaść na szalę losy miasta, jego kondycję społeczno-ekonomiczną a w ślad za tym
losy jego mieszkańców, bo chorzy na władze – mimo upływu tylu miesięcy – czują
się pokrzywdzeni i wciąż nie mogą pogodzić się ze swoją gigantyczną porażką.
Jest to tragiczne oraz śmieszne zarazem, bardziej jednak tragiczne w świetle
tego, co otwarcie mówi radny Mariusz Tarka. Czy aby miejsce tych radnych, posła
i ich protektorów, którzy prowadzą miałką wojaczkę nie jest w piaskownicy?
Przecież tak nie postępują dorośli ludzie, w moim przekonaniu tak zachowują się
gówniarze, którym uczciwie i bez mordobicia zabrano zabawki!
Radny Mariusz Tarka dał dowody niezwykłej odwagi,
zrozumienia istoty samorządu, uczciwości i wiary w prawdę. W moim przekonaniu
należy się radnemu wielki szacunek i uszanowanie woli, która niesie w sobie
głębokie uzasadnienie i bardzo ważne nie tylko dla samorządu przesłanie. Sposób
potraktowania radnego Tarki przez jego oponentów, po podjęciu decyzji o
opuszczeniu Klubu radnych, jest żenujący, wypłukany z wartości i świadczą, że
brak pokory prowadzi na manowce a naganne zachowania nie mogą być przez
zdroworozsądkowych akceptowane. Otwartość i uczciwość radnego Mariusza Tarki
unaoczniła, że łomżyński samorząd w swej części jest chory i wymaga leczenia. Pozdrawiam
Czytelników.
PS. Postawa radnych „Przyjazna Łomża”, którzy akceptują ten
stan rzeczy, świadczy, że świadomie biorą w tej wojaczce udział, niosąc w sobie
zupełny brak poczucia wstydu, co w każdym sądzie jestem w stanie udowodnić.
Przy okazji pozdrowienia dla Tadeusza ps. „doradca”. Szanowni księża, nie
psujcie Łomży, ona na to nie zasługuje. Radny Tarka skierował do Was ważne przesłanie,
warto się nad tym pochylić, by do końca nie zatracić najważniejszych wartości,
którymi toczone jest nas wszystkich życie. Szczęść Boże.
oliwa zawsze na wierzch wypływa :-))
OdpowiedzUsuńzdemoralizowani ludzie, w glowach sie poprzewracalo, niech sie biorą do roboty a nie kombinują tylko jakby tu utrudnic prace preziowi
OdpowiedzUsuńPięknie napisane. Sama prawda. Niektórzy pogubili swoje powołanie do głoszenia prawdy. Dwie osoby gdyby wyprowadzily się z tego miasta Łomża odżyła by Nowym życiem. Tadzio przestał by grać że swą divą.
OdpowiedzUsuńZbieżność imion. W tym przypadku nie tego Tadeusza miałem na myśli. Chodzi o szkodnika, który nie pierwszą kadencję swoimi układankami robi bajzel w radzie. Jak pisałem kilka miesięcy wstecz, na finale marnie się to dla niego skończy. Pierwsze oznaki już są. Pozdrawiam.
Usuńjakby radny Tarka przeszedł z innego klubu do klubu PiS to by nie był zdrajcą. Hipokryzja radnych PiS sięga himalajów. Z nimi rozmowa nie ma sensu bo oni nie rozumieją co się do nich mówi. Za nich myśli poseł i Tadas.
OdpowiedzUsuńTak Panie Marianie wszyscy wiedzą, że chodzi o mentora radnych przyjaznej wiosny. Ale tamten drugi to szkodnik nr1.
OdpowiedzUsuńJestem w stanie się z tym zgodzić, a nawet się zgadzam. Pozdrawiam.
UsuńOba Tadeuszki-Januszki szkodniki!
OdpowiedzUsuńBrawo dla tarki za odwagę i liczymy że będzie wspierał prezydenta w decyzjach
OdpowiedzUsuńOj całe szczęście, że tak to wszystko się potoczyło.
OdpowiedzUsuńCzarne to wszystko na p.... politycy i ped...ły
Kościół katolicki jest na szczycie agresywnej walki o przywództwo nad narodem, stał się społeczną organizacją, niemal partią. Tak nie może być. Ludzie, którzy krytykują Kościół jako instytucję, mają absolutną rację, popieram ich i domagam się z nimi zmian. W dzisiejszych czasach religia nie powinna być platformą ideologiczną, tylko praktyką duchową. Idę do kościoła nie po to, żeby rozmawiać o polityce, tylko żeby móc połączyć się z energią duchową. Moja rodzina i moi znajomi chodzimy do kościoła się pomodlić, posłuchać pieśni religijnych. Jak chcemy porozmawiać z księdzem, to idziemy do zaprzyjaźnionego, od którego nie usłyszymy nic na temat polityki. Nie chodzimy do tych kościołów, w których księża do czegoś ludzi namawiają. Jeśli coś takiego słyszymy, to automatycznie wstajemy i wychodzimy. Interesujemy się tylko i wyłącznie wiarą i duchowością, o której chcemy słuchać i rozmawiać. W kościele jesteśmy w pełni skoncentrowani na Bogu. Sprawa Pana radnego Tarki, jak został potraktowany jest skandalem. To co teraz się dzieje nie przyniesie niczego dobrego, a wyłącznie wojenki i agresję. Trudno pojąć, dlaczego duchowni angażują się w polityczne gierki i w walkę o władzę w mieście. Zupełnie do czego innego zostali powołani. Gdzie wartości, o których codziennie wygłaszacie peany? Wstyd i profanacja.
OdpowiedzUsuńczekam aż Kołakowwski przegra wybory i przynajmniej część wojenek sie skończy, ten człowiek tylko szkodzi
OdpowiedzUsuńNutka ze swym promotorem to szkodnicy tego Miasta
OdpowiedzUsuńja bym powiedział muzzyczna kołtuneria.......
OdpowiedzUsuńDecyzja radnego Tarki nie jest dla mnie zaskoczeniem. Solidaryzuję się z Panem Tarką. Nie zdziwię się jak jeszcze inni z tego klubu będą rozważać odejście.
OdpowiedzUsuńByło i jest w Łomży dużo do zrobienia. Grupa radnych zamiast pomagać władzy prowadzi dziwne gierki. Radzę więcej myśleć samodzielnie bo poseł zajęty jest koleją widmo.
OdpowiedzUsuńwreszcie zmądrzał może więcej osób przejrzy na oczy i przestanie się kompromitować :-((
OdpowiedzUsuńKrzyż mu na drogę, płakać za nim nie będziemy. Ffuj!!!
OdpowiedzUsuńpo wyborach ma wyborców gdzieś po prostu oszukał ich taki człowiek jest bez twarzy !
OdpowiedzUsuńZmiana barw klubowych powinna wiązać się nierozerwalnie ze złożeniem mandatu, inaczej jest to oszustwo wobec wyborców.
OdpowiedzUsuńPanie Kruk proszę kasować tych partyjniackich trolli !!!!
OdpowiedzUsuńJa bym ich nie kasował. Naprawdę potrafią poprawić człowiekowi humor – takie komentarze naprawdę rozweselają :-))
UsuńW czym problem? Przecież radny powiedział, że nie zdradził swoich wyborców i nadal będzie ich reprezentował i będzie działał na rzecz miasta.
OdpowiedzUsuńNie piszcie głupot. Facet ma odwagę cywilną.
OdpowiedzUsuńBrawo Panie Tarka wielki szacun poznał się Pan na ich zakłamaniu.
OdpowiedzUsuńTak Trzymać Mariusz. My na Ciebie głosowaliśmy i na Prezydenta Chrzanowskiego Twojego imiennika. Masz u nas mandat zaufania do kiedy będziesz dbał o nasze miasto i nasz okręg wyborczy. Popieramy Cię i pozdrawiamy. Rób to co robisz bo MASZ HONOR.
OdpowiedzUsuńBrawo Panie Mariuszu życzę powodzenia w karierze samorządowca.
OdpowiedzUsuńto już historia zobaczymy co będzie w środę :-)
OdpowiedzUsuńW środę to Tarka powinien pisiorom dowalić za te piękne słowa otuchy, tym nieukom i prostakom. Socjologom za dychę
OdpowiedzUsuńSłodzicie Mariszowi. Rozumiem. Zapłacone.
OdpowiedzUsuńAle On ma swój rozum. To że odszedł nie oznacza że gdzieś poszedł...
Ci z Przyjaznej i Pisiory knuli i dalej knuć będą. Tadzio z tylnego fotela zarządza swym giermkiem. Dlatego ruch o odejściu jak najbardziej właściwy. Popieram
OdpowiedzUsuńJak znam Mańka to pewnie męczyła go taka sytuacja. Bardzo dobre posunięcie- wszyscy mu powtarzali że Muzykowa to zły wybór
OdpowiedzUsuń