Gród nad Narwią staje się powoli „wylęgarnią” parlamentarzystów…

Komitet Polityczny Prawa i Sprawiedliwości rozdał miejsca na listach do Sejmu RP. Listę na Podlasiu otwiera szef struktur PiS Dariusz Piontkowski, tuż za nim, na 2 miejscu jest Jarosław Zieliński. Jeśli chodzi o miejsca na tej liście osób z Łomży, to moje przesłuchy różnią się od tych opublikowanych na mylomza.pl. Według pozyskanych przeze mnie informacji, nieoficjalnych oczywiście, prawdopodobnie na miejscu 6 jest Lech Kołakowski a na 7 Bernadeta Krynicka. Wcześniej spekulowano, że na liście może znaleźć się kandydatka PiS z jesiennych wyborów na prezydenta Łomży, Agnieszka Muzyk. Okazuje się, że przypuszczenia znajdują potwierdzenie i ponoć pani Muzyk jest umieszczona na 9 miejscu.

Związany z Łomżą poseł Kazimierz Gwiazdowski został umieszczony na 3 miejscu. Były szef PSL na Podlasiu a obecnie związany z „Porozumieniem” Jarosława Gowina Mieczysław Baszko jest 4 na tej liście, podobno także 5 miejsce może zająć przedstawiciel „Porozumienia”, w przypadku, gdyby zrezygnował z kandydowania do sejmu Bohdan Paszkowski, który miałby ewentualnie być umieszczony na liście na 3 miejscu. Jeśli się nie wycofa, doszłoby do niewielkich przesunięć. Świadczyłoby to o tym, że ostatecznie, jakie miejsca na liście zajmą poszczególni kandydaci dowiemy się dopiero z chwilą podania ich przez PiS do wiadomości publicznej. 


Natomiast już oficjalnie wiadomo, że także z Łomży kandyduje do Sejmu RP z 4 miejsca podlaskiej listy Koalicji Obywatelskiej radny Maciej Borysewicz, wiceprzewodniczący Rady Miasta Łomża. Gród nad Narwią staje się powoli „wylęgarnią” parlamentarzystów.

Praktycznie z chwilą zatwierdzenia list kandydatów, zaczyna się nieoficjalnie gonitwa o pozyskanie potencjalnego wyborcy. Kampania zapewne ruszy pełną parą w momencie, kiedy Prezydent RP ogłosi oficjalną datę wyborów. Pierwsza możliwa niedziela to 13 października a ostatnia 10 listopada. Andrzej Duda ma więc do wyboru 5 niedziel. Najbardziej prawdopodobne terminy, to 13 lub 27 października. Nieoficjalnie mówi się, że może to być 13 października. Prezydent, zgodnie z art. 98 ustawy zasadniczej, najpóźniej 14 sierpnia powinien podać datę wyborów. Pozdrawiam Czytelników.

PS. Coś mi tak po głowie biega, szept nawet słyszę, że z Łomży pod szyldem „Zjednoczonej Prawicy” będzie szło po mandat do parlamentu nie trzy a raczej cztery osoby. Oczywiście mogę się mylić, ale…

Komentarze

  1. zastanawiam czemu na liście pojawiają się takie osoby jak Kołakowski czy Krynicka. Pierwszy nic konkretnego nie zrobił dla dla wyborców poza opowiadaniem bajek o szybkiej kolei. Druga Krynicka poza szeregiem kompromitujących zachowań i wystąpień tez nic konkretnego dla wyborców nie uczyniła. Co prawda z wielkim szumem zorganizowała parę spotkań z ministrami ale co z tego wynikło - nic konkretnego. Oboje reprezentują PiS które zaorało miast zabierając nam 40 milionów złotych na remont linii kolejowej Łomża Śniadowo.

    OdpowiedzUsuń
  2. jeszcze podobno ten , który nosił teczki za kolkiem, piotrus wystartuje..mocno trzyma z piątkowskim, więc bedzie czterech

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeśli chodzi o postscriptum, miałem na myśli pana Brakonieckiego. Z poważnego źródła otrzymałem, że nie będzie kandydował w nadchodzących wyborach do parlamentu. Zaznaczyłem, że mogę się pomylić, i wyszło, że się pomyliłem.

    Jeśli już zabrałem głos, dodam, że dotarła do mnie plotka, jakoby z okręgu nr 59 /podlaskiego/ miał kandydować do senatu p. Morawiecki Senior. Trudno mi w tę plotkę uwierzyć, jeśli weźmie się pod uwagę, że Kornel Morawiecki jest bardzo poważnie chory /nowotwór trzustki/ i przechodził w połowie lipca ostrą chemioterapię w szpitalu MSWiA.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dość spekulacji. Z miarodajnego źródła otrzymałem przed chwilą informację, że PiS 5 sierpnia upubliczni listy kandydatów do sejmu i senatu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Chciałem zastopować dalsze spekulacje, ale przeciek z Nowogrodzkiej sprzed godziny zmusza mnie do odstąpienia od tego „stop”, sytuacja jest dynamiczna, tak prawdopodobnie wygląda pierwsza „12”:

    1. Dariusz Piontkowski
    2. Jarosław Zieliński
    3. Kazimierz Gwiazdowski
    4. Mieczysław Baszko
    5. Jacek Żalek
    6. Bernadeta Krynicka
    7. Lech Kołakowski
    8. Henryk Wnorowski
    9. Mariusz Gromko
    10. Agnieszka Muzyk
    11. Łukasz Siekierko
    12. Piotr Modzelewski

    Jednak może się okazać, że z tą czwartą osobą z Łomży się nie pomyliłem, a nie wykluczone, że i piąta dojdzie /prawdopodobnie p. A. Zduńczyk/. Oczywiście mówimy o kandydatach PiS. Wciąż ważą się losy listy do senatu.

    OdpowiedzUsuń
  6. pazerność ludzka nie zna granic :-((

    OdpowiedzUsuń
  7. Czyżby dostali małpiego rozumu ??

    OdpowiedzUsuń
  8. "Prawdziwe trzęsienie w tej części listy wywołało pojawienie się tu Agnieszki Muzyk, byłej kandydatki PiS na prezydenta Łomży. Na liście kandydatów na posłów wysłanej z Białegostoku do Warszawy jej nie było, ale w Warszawie ją dopisano. Według przekazów na miejscu 9 lub 10, choć pojawiają się głosy, że może nawet przeskoczyć panią poseł" tak pisze dzisiaj portalik czwórkowy ......pamiętacie co zrobiła sadowa z prezydentem????podobnie było.to ich taktyka...Chrzan miał poparcie regionu jednogłosnie, nikt nutki nie zgłaszał udawała że nie startuje przed swoim szefem a poźniej szacher - macher sukienkowego ociec z torunia i mamy kandydatkę z PiS-u. Pamiętam,że miała wstąpić do PiS-u w trakcie kampanii o tym mówiła , dziś jest członkiem PiS???hehehehheheh smiech na sali

    OdpowiedzUsuń
  9. No zobaczycie ,ze na bank pani Muzyk uzyska mandat posła. Kołakowski w tym wypadku to będzie tylko przystawka a na miejscu pani Krynickiej to bym pakował manatki i nie liczył na miejsce w sejmie. Będzie podobnie jak z Karskim mierny ale dzięki wsparciu kościoła dostał się do parlamentu europy bez problemu. W tym wypadku widać wyraźnie ,że pani Muzyk takie wsparcie ma i w konfrontacji z panią Krynicką wypada zdecydowanie lepiej. Kogoś to może zdziwi ale przypomnę ,że w samej Łomży miała dużo głosów a co tu dopiero mówić o okręgu na wsiach gdzie nie ma takiej nagonki na nią jaką jej zgotowano w mieście. To takie moje osobiste rozważania bo dla mnie to żadna z tych kandydatur z naszego miasta nie jest do przyjęcia.

    OdpowiedzUsuń
  10. "To takie moje osobiste rozważania bo dla mnie to żadna z tych kandydatur z naszego miasta nie jest do przyjęcia" tzn. ze nutka skad startuje??? ze sniadowa???to się zdecyduj ..." No zobaczycie ,ze na bank pani Muzyk uzyska mandat posła" piszesz na początku??ehehhehehe nagonkę to ona sobie sama zgotowała swoim zachowaniem ludzie nie lubią ukłaankii z kosciolem,ulotek w gazetce parafialnej, okłamywania swojego szefa Kosiciół nie jest do politykowania a biskupi powinni zając się kapłanami a nie mieszać w politykę...teraz nutka liczy,że na wsiach lud nieswiadomy widocznie i w ciemno bedzie słuchac biskupów???. moim zdaniem krynka wejdzie i niestety kolak..nutka i modzelek bez szans

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. drogi panie pisząc "ludzie nie lubią ukłaankii z kosciolem,ulotek w gazetce parafialnej" ma pan na myśli chyba tylko siebie i do siebie to adresuje bo nie bez powodu przywołałem tu przypadek Karskiego który dobitnie wskazuje ,że pana marzenia to tylko psu na budę się nadają w tym względzie. Pisanie o autonagonce kandydatki samej na siebie no oczywiście traktuję jako marną powieść SF. Moim zdaniem pani Krynicka tego mandatu nie powinna dostać za szereg kompromitujących zachowań i wypowiedzi który splendoru i chwały nie przyniosły naszemu miastu. Natomiast robienie dużego szumu medialnego wokół swojej osoby nie przełożyło się w jakieś konkretne korzyści dla miasta i regionu. W tym zestawieniu kandydatura osoby pani Muzyk wygląda zdecydowanie lepiej , jako stonowana , wyważona . I to są oczywiste fakty przy czym zaznaczam żadna z tych osób nie jest z mojej bajki. Wpływy kościoła katolickiego na wybory i nie tylko są nadal bardzo , bardzo duże o czym świadczy wiele namacalnych dosłownie faktów i ignorowanie tego nie jest dobrą decyzją. Owszem wieś odegra tu istotną rolę ale nie bez znaczenia jest fakt ,że w samym mieście pani Muzyk uzyskała w wyborach samorządowych w I i II turze po około 5000 głosów jej twardego elektoratu pomimo tak zmasowanej i zorganizowanej nagonki na jej kandydaturę . Natomiast pani Krynicka w całym okręgu wyborczym uzyskała dokładnie 7624 głosy. Tak więc fakty mówią same za siebie.

      Usuń
    2. Może i głosów zdobyła 5000 ale były to głosy wypracowane przez ludzi Pana Posła i innych. Sama kandydatka spała długo i rozdawała ulotek. Jej praktycznie ludzie nie znali, znali tych co rozdawali jej ulotki. A dzisiaj ona walczy o pozycję na liście to chyba lekka przesada. Dzisiaj Pan Poseł dla wielebnych idzie znowu w odstawkę? A co było w ubiegłym roku podczas kampanii? TO Pan Poseł był oparciem Pani kandydatki i wielebnych. Tak się nie robi!!!!!!!!!!

      Usuń
  11. Zdradziła swojego pracodawcę, zdradziła ludzi Posła Kołakowskiego i jego samego też, który w kampanii prezydenckiej jej mocno pomagał. Świadczy to tylko o tym aby za wszelką ceną dorwać się do jakiejkolwiek władzy. Ludzie występujący obok nie mają żadnego znaczenia - liczy się jednostka pragnąca władzy.

    OdpowiedzUsuń
  12. A poseł tak jej pomagał. To pracowity człowiek to on jej pomógł w kampanii jego ludzie z PiS, nie powinna być na liście że względu na posła. Lojalność to trudna sztuka jak widać.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty - wszystkie okresy

Łomża pożegnała ks. biskupa Stanisława Stefanka…

Bal charytatywny z przykrą „atrakcją”…

Nie oszukujmy się i powiedzmy wprost, wakat na tym stanowisku może przynieść tylko pozorne oszczędności…

Apel do prezydenta Mariusza Chrzanowskiego i samorządu…

Słowa bp Stepnowskiego wybrzmiały, jakby obce mu były wskazania Kodeksu Prawa Kanonicznego oraz Soboru Watykańskiego II…