„Brzydkie Kaczątko” – spektakl trafiony, bardzo na czasie dla Łomży…
W sobotę 5 października br. na godz. 17:00 Teatr Lalki i
Aktora w Łomży zaprasza dzieci i dorosłych na spektakl „Brzydkie Kaczątko”. Jak
informuje strona internetowa łomżyńskiego teatru, autorem przekładu i
jednocześnie reżyserem jest Jarosław Antoniak, scenografię przygotowała Eva
Farkasova a muzykę skomponował Bogdan E. Szczepański, video do spektaklu
opracował Vladimir Slaninka.
Bardzo się cieszę, że ten spektakl zagościł w teatrze nad
Narwią. Spektakl trafiony, bardzo na czasie dla Łomży. Autor zapowiadający
spektakl na stronie internetowej teatru słusznie zauważa, że jest to „widowisko
zarówno dla dzieci, jak i dla dorosłych, którzy częściej niż dzieci czują się
„brzydkim kaczątkiem”.
Baśni jest o smutnym i bezlitosnym losie krzywdzonego
brzydkiego kaczątka, jednak w finale kończącym się szczęśliwie. Andersen
pokazuje bolesną prawdę, jak duże znaczenie ma powierzchowność, jak niewłaściwe
i płytkie postrzeganie inności może krzywdzić. Zachowanie zwierząt
przedstawione w baśni, bez wielkiego wysiłku intelektualnego możemy bez problemu
odnieść do postaw pospolicie ludzkich. Nietrudno przywołać wiele przykładów,
kiedy krzywdząco oceniamy innych poprzez przesłanki bardzo powierzchowne. Andersen
pokazuje, jak wiele złego możemy takim postępowaniem wyrządzić. Kaczątko /czyt.
człowiek/ niesłusznie wyszydzany, krytykowany, wyśmiewany i pogardzany może
zacząć bać się świata i innych, może czuć się odrzucony, gorszy, niepotrzebny a
jednocześnie tak wiele potrafiący i wartościowy.
Baśń Andersena naszpikowana jest uniwersalnymi prawdami, w
finale zwycięża piękno, podziw, uznanie i szczęście – ostatecznie ostają się
wartości. Pojawiają się przyjaciele i szczęście, prawda odnosi sukces. Nie
łudźmy się jednak, że szczęśliwe zakończenie wypłucze złe i bolesne wspomnienia,
niełatwo jest zapomnieć o doznanej krzywdzie i niemiłym traktowaniu. Jest to
niemożliwe, pozostaje we wnętrzu na zawsze, choć posiada dar wybaczania i z
niego korzysta.
Cierpienie bohatera baśni Andersena było spowodowane błędną
oceną przez otoczenie, patrzenia przez pryzmat powierzchowności, odrzucenia
istoty wartości. Postrzeganie wyłącznie takimi kategoriami rodzi
niesprawiedliwość i po prostu krzywdzi, nie należy się zatem dziwić, że
pozostawia zadry i jest trudne do wymazania z pamięci.
Jak wspomniałem na wstępie, spektakl trafiony, bardzo na
czasie dla Łomży. Polecam i przypominam:
Teatr Lalki i Aktora w Łomży
„Brzydkie Kaczątko”
sobota - 5 października br. godz. 17:00.
wykorzystałem foto:
http://teatrlomza.pl/krolik-brzydkie-kaczatko/
Fajnie napisana promocja. Na pewno pójdę z żoną i dziećmi.
OdpowiedzUsuńBaśń "Brzydkie Kaczątko" jest ponad czasowa, i jak napisał Pan Kruk - ma w sobie uniwersalne prawdy. Będę z dziećmi na bank!
OdpowiedzUsuńbędziemy, będziemy !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńTeatr przecież jest dla nas, więc wstyd nie iść. Nie opuszczam żadnego spektaklu.
OdpowiedzUsuńBaśń Andersena jest kapitalna. Mam nadzieję, że adaptacja zaprezentowana przez Nasz Łomżyński Teatr będzie równie świetna. Obecność obowiązkowa!
OdpowiedzUsuńKtóż z nas nie zna „Brzydkiego Kaczątka”… Jednak to co przekazuje jej autor warte jest ponownego wysłuchania i obejrzenia. Życie nie jest usłane tylko różami, a przy nas są nie tylko przyjaciele. Warto nasze życie skonfrontować z baśnią Andersena. Tę szansę daje nam proponowany spektakl.
OdpowiedzUsuńOglądałem dwie adaptacje. Zmierzę się i z trzecią.
OdpowiedzUsuńWierzę, że ta łomżyńska będzie najlepsza !!!
ja was bardzo proszę bierzcie dzieci i idźcie na ten spektakl nie pożałujecie :-))
OdpowiedzUsuńPan Kruk trafnie spostrzegł, że ten spektakl potrzebny jest dzisiejszej Łomży. Warto postawić vis a vis to, co kieruje do nas Andersen, z tym co kreuje nam rzeczywistość.
OdpowiedzUsuń