Bardzo nieodpowiedzialne „puszczanie bąków”…
Puszczenie w obieg medialny, że pani Bernadeta Krynicka w
ramach wdzięczności powinna dostać od prezydenta Mariusza Chrzanowskiego
nominację na wiceprezydenta jest bardzo nieodpowiedzialnym „puszczaniem bąków”.
Tak pierwszą, jak i drugą z tych osób stawia w wieloznacznej sytuacji i stoi na
pograniczu zaplanowanej intrygi. W ogóle szukanie poprzez przestrzeń publiczną
zatrudnienia dla poseł Krynickiej i sugerowanie, że prezydent powinien znaleźć
rozwiązanie, jest niepoważne i trąci złośliwością, a nawet próbą ich
kompromitowania. Myślę, że piszący o tym z wielkim zaangażowaniem komentatorzy
powinni sobie poszukać innych zmartwień i starać się je rozwiązywać.
Jest jeszcze inny, równie groźny aspekt siania tego „personalnego”
zamętu. To nieodpowiedzialne „puszczanie bąków” stawia w bardzo niezręcznej sytuacji
osoby, które obecnie pełnią w ratuszu funkcje wiceprezydentów. Uruchamia ich
podświadomość i wprowadza nerwowość, nawet, gdyby tego nie chcieli. A może ktoś
liczy, że zagrają w orła i reszkę, by wskazać który z nich ma zluzować etat?
Jeśli tak, to pewnie się grubo myli.
Myślę, że ta próba skompromitowania określonej grupy osób
pomysłodawcom się nie powiedzie. Wyżej wymienione osoby to nie muchy, lecz
dorosłe i poważne osoby, i bezmyślnie nie dadzą się złapać na lep rozwinięty
przez prymitywnych intrygantów. Jedni komentatorzy namawiają do pojednania i
zgody, drudzy bardzo dbają, by do tego nie doszło, bo nie mieliby czym na co
dzień żyć. To takie pospolite: bułka smaczna i s… się chce.
Pani Bernadeta Krynicka jest dorosłą osobą i pozwólmy, by
sama zadbała o swoją przyszłość. Wszelkie spekulacje w tej materii nie tyle są
śmieszne, ile krzywdzą cały łańcuszek osób publicznych, które w tę intrygę próbuje
się wpisać oraz uwłaczają ich godności. Pozdrawiam Czytelników.
PS. Nie trudno zauważyć, że obaj wiceprezydenci się
sprawdzają w powierzonych im zadaniach i nie sądzę, by prezydent Chrzanowski
rozważał wariant, który zaspokoiłby oczekiwania intrygantów. Prezydent
nie jest gówniarzem z piaskownicy, ma zasady, rozum oraz dobry słuch i wzrok. Tak
to postrzegam, i tak interpretuję.
Mąciciele w akcji. Dzień bez mącenia, dniem straconym.
OdpowiedzUsuńZapomniał Pan jeszcze dodać, że nie powinno się głośno spekulować o ewentualnych stanowiskach dla byłej posłanki, gdyż w razie obsadzenia jej osobą, któregoś z nich wyjdzie na to, że spekulujący mieli jednak rację, a to stawiałoby naszego prezydenta w dość niekorzystnym świetle, czego przecież nie chcemy 😉 Drogi Panie Kruk przestań Pan zaklinać rzeczywistość, bo wszyscy wiemy, że Pani Krynicka już ma szykowane miękkie lądowanie, a gdzie to zapewne okaże się niebawem. A tak na marginesie to chyba jednak "wyrafinowane" wypowiedzi i zachowania podlaskiej posłanki zrobiły swoje i nie została ponownie wybrana, co oznacza, że albo wyborcy słabo czytają Pana bloga ociekającego superlatywami na temat tej Pani, albo ich Pan nie przekonał.
OdpowiedzUsuńPs.
Proponuję zapoznać się z dokonaniami choćby Prezydenta Nowej Soli i poczynić refleksje w tym kierunku, bo niestety ale nasz nie jest żadną wybitną osobowością i naprawdę żadnych cudów póki co nie zdziałał, aby wygłaszać, aż takie poemy. Do Łomży trzeba sprowadzić inwestorów i stworzyć miejsca pracy, a nie robić coraz większy debet.
komuch i jego klakierzy gnoju narobili a chłopak teraz to dzielnie stara się ogarnąć :-((
UsuńMam wrażenie, że autor ma wrażenie, że cała Łomża czyta tego bloga... otóż tak nie jest i ludzie swoje rozumy mają i różne dyskusje prowadzą wiedząc to i owo. Często więcej niż autor bloga :)
OdpowiedzUsuńPrzecież ci sami "pracowici komentatorzy", którzy udzielali się jeszcze niedawno na tym blogu, wcześniej na mylomza, także w komentarzach pisanych w takim samym pośpiechu i w podobnym stylu nie do podrobienia, wskazywali kierownikowi ratusza kogo jeszcze trzeba by zwolnić.
OdpowiedzUsuńCzy ze zmianą miejsca zamieszczania wpisów, zmieniła się także polityka personalna?
Warto obejrzeć:
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=Wlv9zo3ls7M
Byłem tam, słuchałem z uwagą.
UsuńTak ładnie Biskup mówił, że w jedności siła.
Kto rzeczywiście tę jedność pogwałcił?
Sam Biskup.
Usuń