Z matematyką nie sposób dyskutować, z ludzkimi postawami – już tak…
Na podsumowujący felieton jest zdecydowanie za wcześniej.
Ocena konfiguracji powstałej w Łomży i regionie w kontekście wczorajszych
wyborów musi poczekać. Słupki rosną i maleją, maleją i rosną. Ostateczny wynik,
uśmiechniętych dzisiaj może w najbliższych godzinach zasmucić i na odwrót. W
tej chwili króluje matematyka, a ta jest bezwzględna, bo wyklucza furtki i
tylne drzwi, niesie ze sobą twarde zasady i nie da się zmanipulować – jeśli stoi
„tyle”, to stoi „tyle”. Z matematyką nie sposób dyskutować, z ludzkimi
postawami i decyzjami – już tak.
Proponuję wobec powyższego dać sobie na wstrzymanie.
Najbliższe godziny przyniosą ostateczny wynik. Będzie on niepodważalny.
Pozostanie nam wówczas jedynie dokonanie
ewentualnych ocen, dlaczego dla jednych czarne jest białe a białe jest czarne,
a dla innych czarne jest czarne a białe jest białe. To robić nam w wolnym kraju
wolno, więc i ja się za parę godzin na to skuszę. Pozdrawiam Czytelników.
Panie Marianie jeszcze wolno "to robić nam w wolnym kraju", ale jak będzie po ogłoszeniu wyniku ? Nie wiadomo.
OdpowiedzUsuńpanie Marianie pańskie spécialité végétale nie znalazło uznania a tak się pan starał.
OdpowiedzUsuńbyć może i tak będzie, ale Pan się starał przynajmniej za prawdą podążać. Natomiast nie ma co się smucić, bo zdrajcy nie weszli... czyli ?
OdpowiedzUsuńpociesze Was ,że ulubienica posłanka krynicka się zapewne dostanie bo lista PiS głosowało dużo osób co automatycznie i będzie profitem dla tej posłanki pomimo faktu ,że w tych wyborach wypadła mizernie.
OdpowiedzUsuńpraktycznie to w naszym mieście nic się nie zmieni. JAK BYLIŚMY W CZARNEJ DZIURZE TAK BĘDZIEMY!!!!!!!!!!!!!. Obóz PiS skupiony wokół posła Kołakowskiego ulegnie silnemu wzmocnieniu, pojawi się poseł Borysewicz który nie odegra tu żadnej roli bo dostał to o chciał a odchodząc z rady osłabi pozycję prezydenta. Posłanka Krynicka będzie dalej robić cyrk w sejmie natomiast lokalnie będzie spychana na margines ponieważ wobec miejscowego kleru odkryła się w kampanii wyborczej stawiając wszystko na jedną kartę.
OdpowiedzUsuńSzanuję wynik demokratyczny. Jak to jest, czy ktoś jest w stanie wyjaśnić i odpowiedzieć na pytanie: Dlaczego p. Krynicka dostała mniej głosów niż p. Kołakowski. Pani Krynicka ma większe osiągnięcia dla Łomży i gmin podczas jednej kadencji, niż poseł, który zasiada w sejmie już trzy kadencje. Czy to jest sprawiedliwe? Nie jestem w stanie zrozumieć." Kto płynie pod prąd zgodnie z własnym sumieniem nie istnieje"
OdpowiedzUsuń