Historyczny sukces łomżyńskiego samorządu…

Rada Miasta Łomży wybrała przewodniczącego, została nim radna Alicja Konopka, która otrzymała w tajnym głosowaniu 12 głosów. Do wyborów stanął również kandydat PiS, radny Wiesław Grzymała, w wyniku głosowania otrzymał głosów 10. Głosowanie było siłowe, ale zgodne z wcześniejszymi przewidywaniami.

Łomża skorzystała z historycznej okazji, łomżyński samorząd odniósł historyczny sukces. Tak skonstruowana władza uchwałodawcza i wykonawcza, odpartyjniona, daje wiarygodne gwarancje, że łomżyński samorząd nie zostanie skaleczony koalicjami i partyjnictwem. Samorząd łomżyński dokonał trudnej sztuki, bowiem koalicje to twory nieczytelne, narażone na partykularyzm, nierzadko przybierające formy kupczenia. Dzisiejszy wybór radnej Alicji Konopka dopełnia ideę ustawodawcy tworzącego samorządy, rozwiewa wątpliwości do czego został on swego czasu stworzony.

Dzisiejszy wybór przewodniczącego Rady Miasta Łomży w osobie radnej Alicji Konopka, poza wyborem ma bardzo szeroki wymiar, otwiera bowiem na oścież drzwi dla wszystkich radnych, bez względu na ich opcje polityczne, zaprasza do wykazania się pracą na rzecz miasta, gdyż to jest kluczowym zadaniem samorządu. Natomiast dotychczasowe nierzadko spotykane przedkładanie interesów partii politycznych nad przesłanie, dla którego stworzono samorządy jest naganne i powinno być na ile to możliwe eliminowane.

Rekomendacja, jaką przedstawił zgłaszając kandydaturę radnej Alicji Konopka radny Witold Chludziński, która w mojej ocenie była krótka, lecz bardzo precyzyjna, poświadcza, że radni dokonali właściwego wyboru, pozwalającego na czytelne funkcjonowanie i działanie łomżyńskiego samorządu. Dzisiejszy wybór powinien eksplodować dużą satysfakcją ze strony prezydenta Mariusza Chrzanowskiego, skupionych wokół niego radnych, lecz przede wszystkim społeczności Łomży. Samorząd ma pracować na rzecz miasta i jego mieszkańców, i nie powinno mieć żadnego znaczenia kto do czego należy, gdyż cel jest jeden. Nowy rozdział otwarty. Pozdrawiam Czytelników.

PS. Abstrahując od powyższego, dosłownie dwa zdania. Wczoraj, wieczorem, pozwoliłem sobie na ucieczkę w historię kinematografii, dla relaksu. Sięgnąłem po film, dramat, Jerzego Skolimowskiego, bardzo ważny film pt. „Najlepszą zemstą jest sukces”. Polecam.