Miałem odwagę cywilną „zaatakować” prezydenta, mam i odwagę…

W połowie grudnia 2018 roku „zaatakowałem” prezydenta Mariusza Chrzanowskiego, poprzez wsparcie pomysłu radnego Zbigniewa Prosińskiego, który forsował pogląd, że należałoby obniżyć podatki od środków transportowych do poziomu, jakie posiadają gminy ościenne. Radny uzasadniał m.in., że przedsiębiorcy chętniej rejestrowaliby pojazdy w Łomży, natomiast przy obowiązującej dotychczas skali podatkowej może zaistnieć zjawisko, iż będą uciekać z rejestracją do gmin okalających miasto, na co im prawo zezwala. Z przedstawionej propozycji przez radnego Prosińskiego miało wynikać, że miasto może na tym zyskać a nie stracić.

Poszedłem tym tropem i napisałem nawet sporych rozmiarów felieton, popierając pomysł radnego Prosińskiego - wsparty przez radną Konopka - który argumentując swój pogląd przedstawił bardzo racjonalne, podbudowane konkretnymi przykładami przesłanki. Prezydent Chrzanowski postawił zarzut, że radny wychodzi z pomysłem zbyt późno, gdyż na tym etapie musiałoby dojść do modyfikacji projektu budżetu, by pomysł wprowadzić w czyn. Uzasadniałem w swoim dość agresywnym tekście, że prezydent działa z pozycji siły, albowiem budżet miasta był przecież w fazie projektu. Ostatecznie pomysł radnego Prosińskiego nie dostał wsparcia prezydenta.

Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Z perspektywy czasu okazało się, że pośrednio wpuściłem siebie w maliny i muszę prezydentowi oddać honor. Dostępne dane przyznają rację gospodarzowi miasta, widnieje w nich, że mimo pozostawienia podatków od środków transportowych na dotychczasowym poziomie, rok do roku ilość podatników i środków transportowych wzrosła, zarówno w odniesieniu do osób prawnych, jak i do osób fizycznych. Miałem odwagę cywilną „zaatakować” prezydenta, mam i odwagę przyznać się, że byłem w błędzie, niesiony kuszącym pomysłem radnego. Życie, jak mawia moja najmłodsza córka. Pozdrawiam Czytelników.

Komentarze

  1. Kruk nie mruk,
    swoją klasę ma,
    jak "Przyprosi",
    to przeprosi.
    Życie dalej trwa,
    Mariusz zwycięża!



    OdpowiedzUsuń
  2. Kruk jest obiektywny i nie ma znaczenia czy prezydent czy radny, jak trzeba to upomni i prezydenta, posłankę czy radnych....domas pewnie by się obraził.Jak chcesz być prezydentem to trzeba mieć "twardą skórę"

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty - wszystkie okresy

Łomża pożegnała ks. biskupa Stanisława Stefanka…

Bal charytatywny z przykrą „atrakcją”…

Nie oszukujmy się i powiedzmy wprost, wakat na tym stanowisku może przynieść tylko pozorne oszczędności…

Apel do prezydenta Mariusza Chrzanowskiego i samorządu…

Słowa bp Stepnowskiego wybrzmiały, jakby obce mu były wskazania Kodeksu Prawa Kanonicznego oraz Soboru Watykańskiego II…