Miałem odwagę cywilną „zaatakować” prezydenta, mam i odwagę…
Poszedłem tym tropem i napisałem nawet sporych rozmiarów felieton, popierając pomysł radnego Prosińskiego - wsparty przez radną Konopka - który argumentując swój pogląd przedstawił bardzo racjonalne, podbudowane konkretnymi przykładami przesłanki. Prezydent Chrzanowski postawił zarzut, że radny wychodzi z pomysłem zbyt późno, gdyż na tym etapie musiałoby dojść do modyfikacji projektu budżetu, by pomysł wprowadzić w czyn. Uzasadniałem w swoim dość agresywnym tekście, że prezydent działa z pozycji siły, albowiem budżet miasta był przecież w fazie projektu. Ostatecznie pomysł radnego Prosińskiego nie dostał wsparcia prezydenta.
Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Z perspektywy czasu okazało się, że pośrednio wpuściłem siebie w maliny i muszę prezydentowi oddać honor. Dostępne dane przyznają rację gospodarzowi miasta, widnieje w nich, że mimo pozostawienia podatków od środków transportowych na dotychczasowym poziomie, rok do roku ilość podatników i środków transportowych wzrosła, zarówno w odniesieniu do osób prawnych, jak i do osób fizycznych. Miałem odwagę cywilną „zaatakować” prezydenta, mam i odwagę przyznać się, że byłem w błędzie, niesiony kuszącym pomysłem radnego. Życie, jak mawia moja najmłodsza córka. Pozdrawiam Czytelników.
Kruk nie mruk,
OdpowiedzUsuńswoją klasę ma,
jak "Przyprosi",
to przeprosi.
Życie dalej trwa,
Mariusz zwycięża!
Kruk jest obiektywny i nie ma znaczenia czy prezydent czy radny, jak trzeba to upomni i prezydenta, posłankę czy radnych....domas pewnie by się obraził.Jak chcesz być prezydentem to trzeba mieć "twardą skórę"
OdpowiedzUsuń