W szczytną inicjatywę włączył się również prezydent Mariusz Chrzanowski…

POMÓŻ MICHAŁOWI

Od kilku dni na portalu siepomaga.pl trwa zbiórka środków dla Michała Szymanowskiego, cierpiącego na rozległego naczyniaka. Trwają również licytacje na grupie publicznej "Pomoc dla Miśka". Jedynym ratunkiem dla 31-latka jest kosztowny zabieg embolizacji. Na jego wykonanie potrzeba ponad 200 tys. zł. W szczytną inicjatywę włączył się również prezydent Mariusz Chrzanowski, przekazując na szczytny cel bilet VIP na galę MMA, która 7 lutego odbędzie się w Łomży oraz miejską wyprawkę składającą się z dwóch kocyków i vouchera 600 minut do wykorzystania na pływalniach miejskich.


Jeszcze do niedawna wydawało mu się, że ma wszystko: wspaniałą rodzinę, dom, pracę, zdrowie. Chorobę zdiagnozowano u niego ponad rok temu podczas zabawy z córeczką. Dostał wtedy nagłego ataku padaczki i stracił przytomność. Natychmiast trafił do szpitala, gdzie przeprowadzono badania. Diagnoza brzmiała jednoznacznie: ogromna malformacja tętniczo-żylna prawej półkuli mózgu i płata czołowego oraz padaczka ogniskowa, spowodowana naczyniakiem.

- Po specjalistycznych badaniach lekarze orzekli, że kwalifikuję się do zabiegu embolizacji. Wstąpiła we mnie nadzieja, jeszcze nie wszystko stracone! Pojechałem ustalić dokładny termin, jeszcze raz przeanalizowano moje wyniki. Wtedy spadł cios… Stwierdzono, że jednak nie będzie zabiegu. Naczyniak jest zbyt wielki, nikt nie podejmie się jego usunięcia. Moje marzenia i lepszym życiu, o życiu w ogóle, legły w gruzach… – przekazuje Michał Szymanowski.

Jeździł po klinikach w całej Polsce, niestety, żadna nie chciała podjąć się skomplikowanego i ryzykownego zabiegu. - Wszędzie słyszałem, że już za późno na jakiekolwiek leczenie. Że dla mnie jest za późno...  – opowiada 31-latek. Nadzieja pojawiła się, gdy w Hanowerze zbadał go jeden z uznanych niemieckich lekarzy, który zgodzili się na embolizację. Operacja jest bardzo kosztowna. Łącznie z pobytem w klinice Koszt operacji i pobytu w Niemczech wynosi prawie 50 tys. euro.

- Klinika INI w Hanowerze to dla mnie jedyna nadzieja! Profesor zbadał mnie, przyznał, że to bardzo nietypowy i rzadki rodzaj malforacji. Z takim naczyniakiem na całym świecie dziś żyje zaledwie 45 osób. Operacja będzie bardzo ryzykowna, bo ten potwór umiejscowił się w płacie czołowym. Profesor widzi jednak dla mnie nadzieję i muszę zrobić wszystko, by wykorzystać moją szansę na życie. Innej nie dostałem… – napisał na swoim profilu facebookowym Michał Szymanowski.

Licytacja przedmiotów, z których dochód zostanie przeznaczony na leczenie Michała odbywa się na specjalnie utworzonej grupie "Pomoc dla Miśka" 

Źródło: UM Łomża

Komentarze

  1. Szacun Panie Prezydencie. Każdy grosz dla Michała to skarb.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dołożył się Prezydent, może i Biskup by się dołożył na ten szczytny cel ?? !!!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty - wszystkie okresy

Łomża pożegnała ks. biskupa Stanisława Stefanka…

Bal charytatywny z przykrą „atrakcją”…

Nie oszukujmy się i powiedzmy wprost, wakat na tym stanowisku może przynieść tylko pozorne oszczędności…

Apel do prezydenta Mariusza Chrzanowskiego i samorządu…

Słowa bp Stepnowskiego wybrzmiały, jakby obce mu były wskazania Kodeksu Prawa Kanonicznego oraz Soboru Watykańskiego II…