Nowa polityka śmieciowa Łomży uderza w abderytów…

Media informują, że na jutrzejszej sesji radni Łomży „mają debatować nad uchwałami określającymi nową politykę śmieciową”, co dla mnie jest co najmniej dziwne. Temat śmieci walcowany jest w Łomży od… a może nawet dłużej. Zapisy uchwały, która ma stanąć jutro na sesji powstawały miesiącami, której główne założenia analizował i opracowywał zespół powołany do tego celu przez prezydenta Mariusza Chrzanowskiego. O czym dyskutować na sesji? Pogląd – głoszony przez abderytów – że robiono to w tajemnicy nie jest w stanie ostać się pod wpływem faktów, czy to się abderytom podoba, czy też nie! Jest wyłącznie kolejną próbą buntowania społeczności przed czymś, co jest nieuniknione, co musi stać się faktem.

Zacznę od tego, że niczego nie robiono w tajemnicy. Jesteśmy samorządem, wybraliśmy radnych, którzy mają reprezentować społeczność. Na ile sobie przypominam, prezydent Chrzanowski nie określił limitu składu zespołu do „spraw śmieci”. Kto z radnych chciał, mógł uczestniczyć w jego pracach. Oznacza to, że niczego nie robiono w tajemnicy, gdyż każdy z radnych miał możliwość uczestniczenia w procesie kształtowania m.in. cen za śmieci. A to automatycznie świadczy o dopuszczeniu do prac, poprzez radnych, całej społeczności Łomży. Nie może być zatem mowy, o jakimś spisku, czy tajnym ustalaniu cen, bo nie miało to miejsca. Pogląd jednego z radnych, że należało transmitować posiedzenia tego gremium jest populistyczny i z góry można spekulować, do jakich celów byłby wykorzystany. Radni to reprezentacja społeczności, nie rozumiem zatem po co zaproponowano ten dubel? Na sesji przedstawia się produkt finalny pracy radnych, i ta musi być transmitowana.

Ceny śmieci np. w Łomży można by było ustalać latami, i za każdym razem będą złe dla abderytów, bo oni z natury wszystko, co wypracuje obecna władza miasta i grupa większościowa w radzie miasta z góry negują. Od tego istnieje jeden wyjątek. Gdyby władze i samorząd stanowili ludzie, których akceptują i popierają abderyci, ich krytyka byłaby niewskazana a być może nawet niedopuszczalna i głupia. Idąc tokiem rozumowania abderytów, którzy poddają krytyce ceny śmieci, można by było taśmowo produkować felietony i w każdym z nich na przemian forsować pogląd, że jakieś ceny w mieście uderzają w mieszkańców miasta, rodziny itd. itp. Już sobie wyobrażam wrzask abderytów, gdyby prezydent zaproponował – zamrożone od lat – podniesienie podatków i danin lokalnych. Klawiatury piszących abderytów grzałyby się do czerwoności. Bo tacy są abderyci.

Na temat śmieci, ich cen i wszystkiego, co ich dotyczy napisałem na tym blogu wiele felietonów. Abderyci równolegle też to robili. Co byśmy nie napisali, ceny śmieci muszą wzrosnąć, bo tak dyktuje wiele czynników, których ani prezydent, ani samorząd nie są w stanie ominąć, bo są od nich niezależne. Dalsze walcowanie tematu i ewentualna próba przesunięcia głosowania tej uchwały na inną sesję nie ma sensu, odkładanie tego będzie rodzić kolejne stany zapalne i nikomu niepotrzebne konflikty, a dodatkowo abderyci będą na tym żerowali i zbijali kapitał jakkolwiek by się go nie nazwało – polityczny, społeczny etc. Temat trzeba zamknąć przyjęciem uchwały, którą wypracowano wspólnie ze społecznością poprzez jej reprezentantów w radzie. A to, że nie chcieli w tym uczestniczyć wszyscy przedstawiciele jest problemem ich i ich wyborców. I abderyci nie są wstanie wytłumaczyć, że jest inaczej. Pozdrawiam Czytelników.

Komentarze

  1. Zgadzam się z Panem. Przyjąć uchwałę i temat zamknąć.
    Jeszcze się taki nie urodził, żeby każdemu dogodził.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty - wszystkie okresy

Łomża pożegnała ks. biskupa Stanisława Stefanka…

Bal charytatywny z przykrą „atrakcją”…

Nie oszukujmy się i powiedzmy wprost, wakat na tym stanowisku może przynieść tylko pozorne oszczędności…

Apel do prezydenta Mariusza Chrzanowskiego i samorządu…

Słowa bp Stepnowskiego wybrzmiały, jakby obce mu były wskazania Kodeksu Prawa Kanonicznego oraz Soboru Watykańskiego II…