Jerzy Pilch nie żyje…

Jerzy Pilch nie żyje.

W wieku 67 lat zmarł w piątek po południu w swoim domu w Kielcach. Genialny scenarzysta i pisarz, publicysta, prozaik, felietonista, autor scenariuszy filmowych.
To on publicznie przyznał się do alkoholizmu i otwarcie mówił o walce z chorobą Parkinsona. Od kilku lat zmagał się z tą chorobą i poruszał się na wózku.

– Do ostatnich chwil życia był świadomy. Był ciepłym, czułym człowiekiem. Kochał życie, nie był samotnikiem, jak próbowano go przedstawiać. Tak bardzo lubił rozmawiać z ludźmi, tak bardzo wciąż był ciekawy świata - mówiła żona pisarza.

/źródło/foto: wp.pl/

Komentarze

  1. Jerzy Pilch:
    - Tak. No więc z tego wątku można wyciągnąć wniosek, że polityki w naszej świadomości i rozmowach jest za dużo. Tak byłoby najłatwiej powiedzieć. Ale ja tego nie mówię. Osobiście uważam, że trzeba czytać gazety, trzeba przyjąć do wiadomości, że są liczne zagrożenia, bo inaczej nie damy rady tym zagrożeniom stawiać oporu. Co nie zmienia faktu – pójdę teraz w sprzeczność – że jestem tym udręczony i umęczony. Nie chce mi się, szukam powodu, żeby nie oglądać wiadomości i nie kupować gazet, a ponieważ jestem w wieku dosyć zaawansowanym, to mam powód, żeby mówić, że nie czytam na starość tak uważnie, jak dawniej. Polityki jest za dużo, ale obecnie w Polsce jest ona jednak w rękach ludzi, którzy więcej szkody gotowi narobić niż pożytku. Wystarczy posłuchać intonacji, z jaką mówią.

    https://www.onet.pl/kultura/onetkultura/jerzy-pilch-nie-zyje-pokazujemy-pierwszy-wywiad-pisarza-dla-mediow-internetowych/202rq9r,681c1dfa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje mi się, że w naszym życiu są rzeczy ważniejsze niż polityka, która czy tego chcemy, czy nie brutalnie wpycha się do naszego życia. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że obecna polityka nie tylko nas dzieli, ale również wymusza na nas abyśmy zadeklarowali po, której stronie konfliktu politycznego się opowiadamy. Mało tego, wyklucza ona naszą bezstronność. W tej chwili w polskiej polityce stwierdzenie, kto nie jest z nami ten jest przeciwko nam stało się kanonem. Tragedią jest to, że jeżeli nawet widzimy, że politycy robią coś bardzo złego to w imię przynależności do określonego środowiska przymykamy na to oko, a nawet to popieramy. Na taki stan rzeczy ogromny wpływ ma propaganda, która spowodowała ogromne spustoszenie w ludzkich umysłach. Dlatego też przy ocenie polityków powinniśmy sie skupić na ich czynach, a nie na partyjnej przynależności.
      W związku z tym, iż polityka mnie osobiście brzydzi staram się swój wolny czas poświęcać rodzinie i realizacji moich pasji.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty - wszystkie okresy

Łomża pożegnała ks. biskupa Stanisława Stefanka…

Bal charytatywny z przykrą „atrakcją”…

Nie oszukujmy się i powiedzmy wprost, wakat na tym stanowisku może przynieść tylko pozorne oszczędności…

Apel do prezydenta Mariusza Chrzanowskiego i samorządu…

Słowa bp Stepnowskiego wybrzmiały, jakby obce mu były wskazania Kodeksu Prawa Kanonicznego oraz Soboru Watykańskiego II…