Krytyka i zaangażowanie…

W Diecezji Łomżyńskiej powoli kończą się wielkie celebracje związane z otwarciem nowej odsłony strony internetowej Łomżyńskiej Kurii Diecezjalnej. Ruszyła ona 5 lutego, czyli ponad tydzień temu. A przecież ile w końcu można rozpływać się w achach i ochach, zwłaszcza gdy słychać już w oddali kroki nadchodzącego Wielkiego Postu w pokutnym worze?!

Z tej racji, że obecnie dużo mówi się w Kościele o konieczności formacji duchowej chrześcijan, przyjrzałem się bliżej na kurialnej stronie internetowej sekcji zatytułowanej „Słowo Boże na każdy dzień”, podtytuł „Słowo Życia”. Są to rozważania Rzecznika Łomżyńskiej Kurii Diecezjalnej dotyczące codziennej Ewangelii mszalnej. Na ogół ich aktualizacja budziła w poprzednich miesiącach (i latach) spore zastrzeżenia. Na przykład w dniu inauguracji nowej odsłony strony internetowej Kurii najświeższe rozważania pochodziły z 16 października 2020 roku, czyli sprzed prawie czterech miesięcy. Teraz wszystko jest już na bieżąco, aczkolwiek, oczywiście, nie wiadomo przez jak długo.

Rzecznik Kurii, chociaż w biegu swojego życia zbliża się dopiero do sześćdziesiątki, jest już od bardzo dawna postacią wręcz legendarną. Ale dzisiaj podejmiemy tylko kwestie historyczne, zostawiając te legendarne na inne felietony. Otóż, jak poświadcza jego nota biograficzna, „od wielu lat przygotowuje on codzienne rozważania ewangeliczne emitowane na antenie diecezjalnej rozgłośni”. Na tle muzycznego podkładu jego ciepły głos brzmi w „Radiu Nadzieja” całkiem nieźle, kamuflując niejako sprytnie wszelkie chropowatości stylu i treści samych rozważań. Sytuacja ulega jednak znacznemu pogorszeniu, gdy te rozważania zostają opublikowane w formie tekstowej i odczytuje się je na stronie internetowej Kurii. Jeden z komentatorów stwierdził nawet, że są to wtedy takie narracje „z mchu i paproci”.

Okazuje się, że Mniszki Benedyktynki z Łomży (jest ich razem kilkanaście), gdzie Rzecznik Kurii pełni także funkcję Kapelana, wydały niedawno kalendarz książkowy zatytułowany „Słowo Życia na każdy dzień 2021”. W redakcję publikacji zaangażowały się niektóre Benedyktynki, łącznie z Ksienią Opactwa, czyli Przełożoną. Na każdej stronie tego kalendarza znajduje się odpowiedni fragment Ewangelii mszalnej z danego dnia i właśnie rozważania Księdza Kapelana. I można doświadczyć ogromnego zaskoczenia! I to na plus! Te rozważania kalendarzowe są dużo lepsze, zarówno treściowo, jak i językowo, od tamtych tradycyjnych. Nie ulega zatem wątpliwości, że nad tekstami popracowały jakieś kobiece ręce, serca i umysły, dokonując odpowiednich korekt inspirowanych iście benedyktyńską dbałością o szczegóły. Teraz te teksty mają już pewien urok, zyskały nawet jakiś blask i oczekiwaną głębię. Dziwi zatem niechlujność administratora strony internetowej Łomżyńskiej Kurii Diecezjalnej, że zamieszcza wciąż jeszcze te rozważania w wersji „dawnej”, zamiast tych „nowych”. Czyżby naprawdę nie dostrzegał różnic? A może po prostu nie zależy mu na sprawach duchowych, bo przecież w urzędach ważniejsze są dekrety, komunikaty i zdjęcia?

A morał z tego felietonu jest taki: Aby udoskonalić jakiekolwiek dzieło ludzkie na tej ziemi, i to także w Kościele, potrzeba zarówno konstruktywnej krytyki, jak i twórczego zaangażowania. Jedno i drugie pozostaje bezcenne! Inaczej bowiem nie będzie postępu. Inaczej będzie stagnacja. Nie wolno więc bać się krytyki. I nie wolno bać się także zaangażowania. Święty Benedykt z Nursji, czyli założyciel zakonów benedyktyńskich, mówił: „bezczynność jest wrogiem duszy”. A zatem może by tak dokonać, na bazie krytyki i zaangażowania, także jakichś większych zmian personalnych w Kurii? To i tamto odświeżyć? Tu i ówdzie otworzyć okna? Tamto i owamto udoskonalić? Jak tylko Wielki Post osiągnie swoją kulminację, podpowiem, o co by dokładniej chodziło. Szczęść Boże!

Komentarze

  1. Błagam tylko nie dobra zmiana w kurii. Jak sobie pomyślę, że tam może być jeszcze gorzej niż jest to włosy stają mi na głowie.

    OdpowiedzUsuń
  2. jestem ciekaw, jak urządziłby kurię autor felietonu, tzn. kto tam miałby zarządzać, kto do najbliższej współpracy, itd. Krytykować każdy potrafi, tylko robić nie ma komu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dobry trop. Skoro robic nie ma komu, ttzeba dokonywac zmian.

      Usuń
    2. Nie chcę nic sugerować ale Baska jest bez pracy

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty - wszystkie okresy

Łomża pożegnała ks. biskupa Stanisława Stefanka…

Bal charytatywny z przykrą „atrakcją”…

Nie oszukujmy się i powiedzmy wprost, wakat na tym stanowisku może przynieść tylko pozorne oszczędności…

Apel do prezydenta Mariusza Chrzanowskiego i samorządu…

Słowa bp Stepnowskiego wybrzmiały, jakby obce mu były wskazania Kodeksu Prawa Kanonicznego oraz Soboru Watykańskiego II…