Kochajmy się jak bracia, rachujmy się jak…


Obecność i plany rozbudowy 18 pułku logistycznego w Łomży świadczy o trosce o bezpieczeństwo. Ale to tylko jeden z aspektów obecności wojska nad Narwią. Łomża armii potrzebuje. To miejsca pracy, możliwość dla młodych ludzi znalezienia recepty na życie i generalnie spora szansa na rozwój miasta. Generalnie zatem, z faktu stacjonowania wojska w Łomży powinniśmy być zadowoleni. I na pewno jesteśmy.

Powyższe potwierdzili radni na dzisiejszej sesji Rady Miasta w Łomży. Omawiano przekazanie gruntów przy ul. Rubinowej na potrzeby armii. I w tym aspekcie zdania radnych się różniły, głównie co do kwoty, jaką miasto powinno otrzymać za odsprzedanie Agencji Mienia Wojskowego tej nieruchomości. Jej przedstawiciel wniósł o prolongatę, oświadczając, że Agencja przeznaczyła na zakup działki kwotę 1,7 mln złotych. Wychodzi na to, że nie sprzedający lecz kupujący próbuje dyktować warunki. A co jeśli radni prolongaty nie zaakceptują? Tego obecny na sesji przedstawiciel Agencji nie wyjawił.

Cała ta operacja odsprzedaży działki wygląda dziwnie, biorąc pod uwagę warunki jakie przedstawił przedstawiciel przybyły z Olsztyna. Radni przegłosowali, żeby sprawą ponownie zajął się Prezydent. Trudno uwierzyć, że wcześniej tego zagadnienia nie omawiano. Przecież zanim przygotowano uchwałę musiały przebiegać jakieś rozmowy. Sprawa prolongaty nie była wówczas poruszana? Jeśli nie była, to stanowisko Agencji Mienia Wojskowego może być wyłącznie odebrane jako niemiłe zaskoczenie. Natomiast jeśli o prolongacie było podczas rozmów, to ktoś nie mówi wszystkiego. Każdy z tych wariantów okrawa w wiedzę radnych.

Jak wspomniałem we wstępie, armia w Łomży jest potrzebna. Na pewno ją akceptujemy i lubimy. Jednakże tego typu powody nie powinny korespondować z przedmiotem mającej odbyć się transakcji. Ziemia w obrębie miasta swoją cenę ma, za wiele już jej nie zostało. A Polska nie znajduje się w położeniu z 1939 roku, że społeczność ma sobie odjąć od ust by wspomóc armię. Zaprzeczają temu informacje obecnie rządzących a przede wszystkim szefa NBP, który stwierdził, że Polska posiada nieograniczone ilości gotówki. Taki stan rzeczy powinien wykluczać prezenty Łomży na rzecz Agencji Mienia Wojskowego, kosztem mniejszego wpływu do budżetu miasta ze sprzedaży działki przy ul. Rubinowej. Rząd i tak wystarczająco okrawa środki samorządom.

W świetle powyższego nic nie powinno stać na przeszkodzie, aby Agencja Mienia Wojskowego zwróciła się do MON czy MF o zwiększenie kwoty na ww. działkę, by godnie za nią zapłacić Łomży szanując prawa rynku. Jeśli rządzących stać na szastanie pieniędzmi, czego nie da się ukryć, to stać ich powinno na zakup działki dla armii po obowiązujących cenach, w myśl przysłowia: kochajmy się jak bracia, rachujmy się jak… Pozdrawiam Czytelników.

PS. Gratuluję przewodniczącej Alicji Konopka wzorcowego przeprowadzenia sesji. Nic dodać, nic ująć - finezja w każdym calu. Dla mnie mistrzostwo świata.

Komentarze

  1. Popieram armia potrzebna jest w Łomży..brawo dla prezydenta i radnych go popierających ..

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaka armia jest w Łomży? Czy autor felietonu pisząc o armii miał na myśli armię pracowników cywilnych na warsztatach remontowych czy też tak zwanych wotowcow którzy w ramach doskonalenia bojowego pilnują kolejek po szczepionki?

    OdpowiedzUsuń
  3. Polska nie ma armii. To co jest obecnie w naszym kraju to atrapa armii. Armia podobnie jak inne służby mundurowe została zniszczona w ramach dobrej zmiany.

    OdpowiedzUsuń
  4. miasto powinno pomóc dla armii

    OdpowiedzUsuń
  5. Armia wiedziała, Panie Kruk, proszę się dowiedzieć bardziej. Wiedzieli że będzie drożej, ale nie spodziewali się że wycena wyniesie 300 tyś., więcej niż było wcześniej. Rok temu mogli kupić w starej cenie, nowy kosztorys pokazał aktualną sytuację na rynku. To normalne. Armia jak żałuję dołożyć 300 tys. to o czym my mówimy? Jeżeli pomysł spali na panewce, to tylko pokazuje sytuację Polskiej Armii, czyli nie jest kolorowo, a miasto nie jest od tego żeby dopłacać do interesu Państwa i obronności. Wszyscy chcą dobrze i tanio, lecz to już przesada.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ceny rosną, normalna sprawa. Wszystko drożeje, z jakiej racji miasto ma udzielić bonifikaty ?
    Rząd równocześnie, rozdaje tarczę, jest super, gospodarka się rozwija, może tam dorzuca grosza ?

    OdpowiedzUsuń
  7. zgadza się z kosztorysu wyszło 2 mln,który został zrobiony kilka dni temu tak było w info z ratusza.. z kosztorysu z tamtego roku było 1 7 mln.Armis myślała,że ceny nie poszly w górę?stąd ten temat z bonifikatą ..więc nie ma co snuć teorii spiskowych

    OdpowiedzUsuń
  8. Stypa rządzi.....gratuluję wrescie człowiek z klasą.. tylko Solidarna Polska

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stypa to może. Chyba w nosie podlubac.

      Usuń
  9. gdyby kościółek czegoć takiego zarządał to byście mu o w ząbkach zanieśli. Pamętajcie , że ta dziura którą staje sie Łomża nie jest już na prawach stawiającego warunki tylko proszącego by cokolwik czy ktokolwiek raczył na nią zwrócić uwagę jako na miejsce lokowania swego biznesu czy interesu. Czas to pojąć bo sami swym kołtuństwem taki obraz postrzegania nas w kraju wykreowaiśmy.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty - wszystkie okresy

Łomża pożegnała ks. biskupa Stanisława Stefanka…

Bal charytatywny z przykrą „atrakcją”…

Nie oszukujmy się i powiedzmy wprost, wakat na tym stanowisku może przynieść tylko pozorne oszczędności…

Apel do prezydenta Mariusza Chrzanowskiego i samorządu…

Słowa bp Stepnowskiego wybrzmiały, jakby obce mu były wskazania Kodeksu Prawa Kanonicznego oraz Soboru Watykańskiego II…