Nie ma powodu do radości…
W dniu dzisiejszym w Pałacu Prezydenckim odbyło się uroczyste spotkanie, podczas którego Prezydent Andrzej Duda wręczył odznaczenia państwowe z okazji Dnia Samorządu Terytorialnego. Wśród odznaczonych Krzyżem Zasługi był starosta łomżyński Lech Marek Szabłowski.
O rychtowaniu Krzyża Zasługi dla starosty Lecha M. Szabłowskiego informowałem na blogu. Sam pomysł nadania tego wyróżnienia właśnie temu panu, budził z mojej strony niemałe zdziwienie. Kraj wolny jeszcze, mam prawo do takich ocen i dlatego to czynię.
My, Polacy, kochamy porażki. A z taką właśnie mamy do czynienia w odniesieniu do odznaczonego starosty łomżyńskiego p. Szabłowskiego. Jeśli ktoś uważa, że kłamię niech poda argumenty, chętnie się z nimi zderzę. Stwierdzam otwarcie, że Krzyż Zasługi p. Szabłowskiemu się nie należał, a nadanie go w Dzień Samorządowca jest porażką dubeltową. Jego nadanie oceniam wyłącznie w kategoriach kalekiej gry politycznej.
Natomiast w świetle wydarzeń, z jakimi mamy do czynienia w tej kadencji w łomżyńskim samorządzie powiatowym, zarówno oceniając relacje na linii zarząd – radni, podziału środków na poszczególne gminy, nieracjonalny ich podział, jak i w kontekście toczących się postępowań sądowych, podczas których wyłażą na światło dzienne chaos i niekompetencje rządzących powiatem – nadanie tego odznaczenia nosi znamiona buty i arogancji. Jest niejako policzkiem dla znacznej części radnych powiatowych oraz znacznej części społeczności powiatu łomżyńskiego.
Naprawdę nie da się ukryć, że nadanie p. Szabłowskiemu tego odznaczenia jest tylko i wyłącznie polityczną sprawą. Jest kołem ratunkowym dla odznaczonego i partii, którą odznaczony reprezentuje. Oby tylko się nie okazało, że koło – zamiast niezatapialnym korkiem – jest wypełnione betonem ciągnącym na dno.
Odznaczenie osiadłe na klapie marynarki starosty Szabłowskiego, w zderzeniu z rzeczywistością, okryte jest lawiną hipokryzji i brakiem szacunku dla wagi państwowego odznaczenia. Nie ma zatem powodu do radości. Pozdrawiam Czytelników.
My, Polacy, kochamy porażki. A z taką właśnie mamy do czynienia w odniesieniu do odznaczonego starosty łomżyńskiego p. Szabłowskiego. Jeśli ktoś uważa, że kłamię niech poda argumenty, chętnie się z nimi zderzę. Stwierdzam otwarcie, że Krzyż Zasługi p. Szabłowskiemu się nie należał, a nadanie go w Dzień Samorządowca jest porażką dubeltową. Jego nadanie oceniam wyłącznie w kategoriach kalekiej gry politycznej.
Natomiast w świetle wydarzeń, z jakimi mamy do czynienia w tej kadencji w łomżyńskim samorządzie powiatowym, zarówno oceniając relacje na linii zarząd – radni, podziału środków na poszczególne gminy, nieracjonalny ich podział, jak i w kontekście toczących się postępowań sądowych, podczas których wyłażą na światło dzienne chaos i niekompetencje rządzących powiatem – nadanie tego odznaczenia nosi znamiona buty i arogancji. Jest niejako policzkiem dla znacznej części radnych powiatowych oraz znacznej części społeczności powiatu łomżyńskiego.
Naprawdę nie da się ukryć, że nadanie p. Szabłowskiemu tego odznaczenia jest tylko i wyłącznie polityczną sprawą. Jest kołem ratunkowym dla odznaczonego i partii, którą odznaczony reprezentuje. Oby tylko się nie okazało, że koło – zamiast niezatapialnym korkiem – jest wypełnione betonem ciągnącym na dno.
Odznaczenie osiadłe na klapie marynarki starosty Szabłowskiego, w zderzeniu z rzeczywistością, okryte jest lawiną hipokryzji i brakiem szacunku dla wagi państwowego odznaczenia. Nie ma zatem powodu do radości. Pozdrawiam Czytelników.
W ZDP w Łomży radny wiadomo który jeszcze pracuje i ma dostęp do świadków ???
OdpowiedzUsuńtaka jest Polska za rządów PIS!!!! Wolna , demokratyczna Polska o którą polacy walczyli pod sztandarami Solidarności chamy sprzedały za miskę ryżu czyli 500+ i nowy ład który im bokiem wyjdzie. Tworza sie nowe elity pisowskich chamów które dorabiają się na państwowym tworząc sitwę układów. Ten stan patologi społecznej i politycznej się utrwala i zastępuje normoalność.
OdpowiedzUsuńGratulacje dla Starosty tak trzymać
OdpowiedzUsuńCzy za ten tort w tej chwili konsumowany zapłacili podatnicy,
OdpowiedzUsuńczy odznaczony Starosta z prywatnego portfela?
Uważajcie! Marysia zaraz uruchomi śledztwo :-))
UsuńPiS jest mistrzem w przekuwaniu porażek w sukces.
OdpowiedzUsuńocena autora odważna ale trafna..................................
OdpowiedzUsuńPrawda to jest taka, że ten Pan dostał odznaczenie za ponad 25 letnią pracę w samorządzie na eksponowanych stanowiskach i żadne pionki czy potknięcia tychże pionków z zeszłego roku czy dwóch tych ciężkich lat pracy nie przekreślą. Może się to komuś podobać lub nie bo to jeszcze jednak wolny kraj - sam ten blog o tym świadczy. Ja zawsze pogratuluję komuś sukcesu a nad czyjąś porażką będę ubolewał - jestem już i urodzony i wychowany w wolnej na szczęście Polsce.
OdpowiedzUsuńwychowany? chyba po pisowsku.
UsuńNo widzisz? myślę, że starasz się mnie obrazić bo byłem wychowany w zasadzie - uczciwości, odpowiedzialności, prawdy, szacunku... to według Ciebie źle? usiądź i pomyśl. Kto z nas jest gorszy?
UsuńTaki as, więc czemu przegrał wybory na wójta Śniadowa w 2006 roku? Warto pogadać z mieszkańcami.
OdpowiedzUsuńnie wszystko złoto co się świeci :-((
OdpowiedzUsuńGratuluję Panie starosto. To wielkie wyróżnienie. Jesteśmy z Pana dumni.
OdpowiedzUsuńJa również przyłączam się do gratulacji i czekam na kolejne wyroznienia.
UsuńDobrze, że Pan Marian poinformował o tej fantastycznej uroczystosci. Inne Łomżyńskie media nic o tym nie napisały.
UsuńDziękujemy Panie Marianie, za to że wreszcie Pan zaczął pozytywnie pisać o panu staroście. Da się?
UsuńPanie starosto w imieniu mieszkańców Śniadowo gratulujemy. Był Pan najlepszym wójtem w naszej miejscowości.
OdpowiedzUsuńdlatego na pana nie głosowaliśmy :-))
UsuńJestem mieszkańcem Śniadowa. Proszę się w moim imieniu nie wypowiadać. Niech każdy mówi za siebie.
UsuńPan starosta to wspanialy człowiek
Usuń