Egzotyczny paradoks…
Paradoks egzotyczny, wręcz sui generis bym określił. Nie inaczej. Trochę już lat na karku noszę. Napotykałem w życiu na wiele paradoksów i politycznych spektakli. Jednak z czymś takim spotykam się po raz pierwszy.
Prawo i Sprawiedliwość wyrzuca z hukiem swojego wieloletniego działacza, wyłącznie za to, że zna swoją wartość oraz wszelkie wartości szanuje. W ślad za tym jego kontrkandydat ponosi gigantyczną porażkę wyborczą na najważniejszy fotel w mieście. Nie pomogły tabuny polityków różnego szczebla oraz hierarchowie kościelni. Grano bardzo nieuczciwie w kampanii wyborczej, wysmarowano m.in. list, który do dzisiaj zbiera na wymioty. Wszystkie te zabiegi urodziły porażkę sromotną, wyborca nie dał się wyprowadzić w pole.
Teraz ta sama partia, szczególnie jej lokalni działacze rozpaczają, czemu człowiek wyrzucony przez nich w sposób obrzydliwy z jej szeregów nie chce do nich powrócić. Przecież to jest gotowy materiał do napisania świetnej czarnej komedii, poczytność gwarantowana.
Bębnienie wszem i wobec, że włodarz miasta zrobił sobie zdjęcie z osobami, które zaszczyciły uroczystość, pieprzenie o przejściu na drugą stronę osoby /bezpartyjnej/, jest tak absurdalne, że aż trudno uwierzyć że uczyniła to osoba publiczna kierująca strukturami partii, reprezentująca wojewódzki samorząd. To uwłaczanie godności władzom miasta i samorządowi, gościom uroczystości, to upokorzenie Łomży i jej mieszkańców.
Kolejne głoszone komunikaty dotyczą środków, które rządząca partia przeznacza na realizację inwestycji w mieście a włodarz miasta jest tylko ich beneficjentem… Ręce opadają, kiedy się takie rzeczy czyta w mediach. Ta jedynie słuszna partia pompuje pieniądze dla miasta wyłącznie, aby walczyć o swoje polityczne tyłki, aby utrzymać elektorat. Teraz właśnie wyszło szydło z worka, teraz tego dowiedli. PiS strzela sobie kolejne gole do własnej bramki. Już dzisiaj można przewidzieć, że kandydat tego ugrupowania nie ma szans w kolejnych wyborach na fotel prezydenta miasta. PiS ciężko na to pracuje, aby odnieść kolejną gigantyczną porażkę. Tak będzie, nie jestem w stanie uwierzyć, że wyborca dozna amnezji.
Nie trzeba być wielkim analitykiem, aby pojąć, że szef struktur miejskich PiS rozpoczął kampanię do parlamentu. Rozpoczął falstartem, fatalnie. Będzie ich więcej, bo w mojej ocenie jest on nie tyle mocny swoją mądrością i intelektem, co instrumentami partyjnymi, w które został opacznie wyposażony. Przypuszczam, że będzie coraz gorzej i gorzej. Czy będzie śmiesznie, czy smutno? Nie ma różnicy… Jedno jest pewne: notowania Prezydenta Łomży rosną, ten pozytywny trend będzie trwał i trwał… przyszłość miasta nie jest zagrożona przez dyletantów… Pozdrawiam Czytelników.
Postscriptum:
Prawo i Sprawiedliwość wyrzuca z hukiem swojego wieloletniego działacza, wyłącznie za to, że zna swoją wartość oraz wszelkie wartości szanuje. W ślad za tym jego kontrkandydat ponosi gigantyczną porażkę wyborczą na najważniejszy fotel w mieście. Nie pomogły tabuny polityków różnego szczebla oraz hierarchowie kościelni. Grano bardzo nieuczciwie w kampanii wyborczej, wysmarowano m.in. list, który do dzisiaj zbiera na wymioty. Wszystkie te zabiegi urodziły porażkę sromotną, wyborca nie dał się wyprowadzić w pole.
Teraz ta sama partia, szczególnie jej lokalni działacze rozpaczają, czemu człowiek wyrzucony przez nich w sposób obrzydliwy z jej szeregów nie chce do nich powrócić. Przecież to jest gotowy materiał do napisania świetnej czarnej komedii, poczytność gwarantowana.
Bębnienie wszem i wobec, że włodarz miasta zrobił sobie zdjęcie z osobami, które zaszczyciły uroczystość, pieprzenie o przejściu na drugą stronę osoby /bezpartyjnej/, jest tak absurdalne, że aż trudno uwierzyć że uczyniła to osoba publiczna kierująca strukturami partii, reprezentująca wojewódzki samorząd. To uwłaczanie godności władzom miasta i samorządowi, gościom uroczystości, to upokorzenie Łomży i jej mieszkańców.
Kolejne głoszone komunikaty dotyczą środków, które rządząca partia przeznacza na realizację inwestycji w mieście a włodarz miasta jest tylko ich beneficjentem… Ręce opadają, kiedy się takie rzeczy czyta w mediach. Ta jedynie słuszna partia pompuje pieniądze dla miasta wyłącznie, aby walczyć o swoje polityczne tyłki, aby utrzymać elektorat. Teraz właśnie wyszło szydło z worka, teraz tego dowiedli. PiS strzela sobie kolejne gole do własnej bramki. Już dzisiaj można przewidzieć, że kandydat tego ugrupowania nie ma szans w kolejnych wyborach na fotel prezydenta miasta. PiS ciężko na to pracuje, aby odnieść kolejną gigantyczną porażkę. Tak będzie, nie jestem w stanie uwierzyć, że wyborca dozna amnezji.
Nie trzeba być wielkim analitykiem, aby pojąć, że szef struktur miejskich PiS rozpoczął kampanię do parlamentu. Rozpoczął falstartem, fatalnie. Będzie ich więcej, bo w mojej ocenie jest on nie tyle mocny swoją mądrością i intelektem, co instrumentami partyjnymi, w które został opacznie wyposażony. Przypuszczam, że będzie coraz gorzej i gorzej. Czy będzie śmiesznie, czy smutno? Nie ma różnicy… Jedno jest pewne: notowania Prezydenta Łomży rosną, ten pozytywny trend będzie trwał i trwał… przyszłość miasta nie jest zagrożona przez dyletantów… Pozdrawiam Czytelników.
Czy sądzicie, że któryś z tych panów przeszedł na drugą stronę?
W spotkaniu udział wzięli posłowie: Robert Tyszkiewicz (PO), Dariusz Piontkowski (PiS), Kazimierz Gwiazdowski (PiS) i Krzysztof Truskolaski (Nowoczesna). Prezydent Tadeusz Truskolaski zaprosił parlamentarzystów reprezentujących różne ugrupowania polityczne do współpracy na rzecz pozyskania środków z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
/foto: UM Białystok/
co się dziwić chlopaczek był seminarium i nauczył się dziwnych nawyków...do donos do prezesa Kaczyńskiego podpisany przez osoby pragnące partyjnego chleba,to teraz żale że z Prezydentem nie ms zdjęcia...dzieciak i tyle w temacie ...najpierw niech wróci do szkoly(seminarium)A później za politykę się wezmie
OdpowiedzUsuńMamy do czynienia z bardzo poważną sprawą. Jeśli ktoś chce decydować, z kim można sobie zrobić zdjęcie a z kim nie, jest niebezpiecznym człowiekiem. W dalszej perspektywie może będzie chciał decydować z kim można się spotykać, iść na piwo, porozmawiać, a być może nawet z kim wolno iść do łóżka, a z kim nie itd. itp. Pachnie to powrotem do peerelu. Ludzie o takich zapędach nie powinni pełnić żadnych funkcji publicznych. Trzeba ich omijać szerokim łukiem.
OdpowiedzUsuńJa się nie zgodzę z teorią Kruka. Ludzie głosowali na Chrzanowskiego tylko dlatego, żeby nie wygrała grająca, ostro promowana przez biskupa.
OdpowiedzUsuńBądź uczciwy, przede wszystkim ostro promowana przez PiS, włącznie z członkami rządu.
UsuńDokładnie przez biskupa i machinę pis.
UsuńPiotruś skończył te seminarium???Czy teraz tadzik go uczy polityki?
OdpowiedzUsuńPiotruś jest coś takiego jak kpa ,kodeks dobrych praktach naprawdę uważasz, że list wydukany przez radną to jest sposób dostarczenia do urzędu???załamka...noszenie teczek nic nie uczy
OdpowiedzUsuńCzytając felieton zadaję pytanie czy to jest przyjaźń, czy to już kochanie.
OdpowiedzUsuńMarian we wcześniejszych komentarzach ktoś napisał, żebyś nabrał luzu, a nie zchamial. Pisanie, że coś Ci dynda między udami albo że ktoś pieprzy to nie najlepsze klimaty do poważnych dyskusji.
OdpowiedzUsuńoj tam, oj tam, dobrze się czyta :-))
UsuńPewnie się dobrze znasz z Panem Marianem, że ta śmiało walisz na Ty!
UsuńOczywiście, że znam. Dlatego się tak nie podniecają, bo pan redaktor już jest zajęty.
Usuńszkoda...
UsuńMam wrażenie, że przez sam fakt, że od 2-3 dni jedne i drugie największe portale informacyjne w naszym mieście przerzucają się swoimi wersjami wydarzeń sprawia, że w jakimś sensie strona opozycyjna w Radzie Miasta wygrała. Bo cała ta jałowa i nikomu niepotrzebna dyskusja kto komu wysłał list, kto napisał list, kto wysłał zaproszenia przysłania rozmowy o samej uroczystości. List odczytała radna, która niemal nigdy nie zabiera głosu na Radzie Miasta, ale do czego zrobiła godny pożałowania medialny cyrk. I tak się kręci, gdzieś tam w tle była ważna i piękna uroczystość, ale co z tego, bo BYŁ LIST, którym trzeba się teraz zająć. Parodia. Komedia. Żenada
OdpowiedzUsuńwygrała gorzkie żale na fujarce :-))
Usuńkto wygrał to się dopiero okaże !!
UsuńMamy do czynienia z poważną sprawą.
UsuńOkazało się, kto nadal gra prymitywnie poniżej pasa i kultury.
Naprawdę nie wiem dlaczego wy się tak podniecacie jakimś glupawym listem.
Usuńlist może i głupawy lecz sprawa poważna..................
UsuńGdby pis chciał mario by wrócił na kolanach.
OdpowiedzUsuńSkamle ale go nie chcą.
Kompletna bzdura. Nie próbuj robić ludziom wody z mózgu.
UsuńPiS się boi że rząd będzie chciał z Chrzanowskim działać lepiej niż z niektórymi z nich. Boją się, że on może coś znaczyć więcej, niż oni, bo to wiązać się będzie z tym, że będą wreszcie zmuszeni do słuchania go. A co PiS powie to święte, więc atakują go z każdej strony żeby nie być w takiej beznadziejnej sytuacji.
Usuńjuż są w beznadziejnej dlatego wierzgają lecz to tylko pogarsza ich sytuację :-))
UsuńTen Pan z PiS-u donosik, jest nieszczęśliwy?
UsuńTak się zajmować czyjąś karierą? Tak przeszkadzać?
Mam jedną radę na to: zajmij się rodzina swoja.
Tak się akurat składa, że znam fragmenty rozmów Prezydenta Chrzanowskiego z Przewodniczącym Komitetu Wykonawczego PiS Panem Sobolewskim. Piotruś bardzo by się zdziwił treścią propozycji, jaką złożono Prezydentowi Łomży. A może zna i spędza mu to sen z powiek.
OdpowiedzUsuńPotwierdzam. Pan Chrzanowski jest bardzo poważnie traktowany na Nowogrodzkiej. Nie zdziwiłbym się, gdyby wystartował do Sejmu z listy PiS. Toby się dopiero działo.
UsuńInaczej nie zatrudnili by żony w kancelarii pisowca
UsuńHa, ha, ha, ha......
UsuńSpędza sen z powiek bo czystki są w ohp. Stara się podlizać, przypodobać. Już sam nie wie gdzie wpaść czy w .... czy w maść, jak to mówi staropolskie przysłowie.
UsuńBoli PiS dobry kontakt z Chrzanowskim, tak się boją że żoną się posilkuja nawet. hihihi
Oj bardziej mnie ciekawi co przemawiało do wójta, żeby zatrudnić dziennikarza jako zastępcę. I co zastępcę popchnelo żeby stać się kimś, kogo on sam nie znosił ?
UsuńJak się czuje teraz ?
Piotruś ma czas na noszenie teczek to jego zajęcie?...ewentualnie takie zagrywki
OdpowiedzUsuńministerstwo postawione na nogach mają widać trolla co wstrzymuje??dochodzenie trwa.....zabytkowy z blogoslawienstwem :)?
OdpowiedzUsuńMariusz nosił ministrowi z Białegostoku to też ma wprawę.
UsuńMój Boże co za afera, co za emocje.
UsuńMariusz to pamięta czasy Putry, jak Ty zaczynales dzinniki nosic za nauczycielami, tylko taka różnica że Tobie już tak zostało, a on dzięki takim właśnie wartościowym działaczom nauczył się czegoś więcej niż aportowanie. Teczkonosz ma swoich mentorów, od Kolka po Piątka, kto z kim przystaje takim się staje.
UsuńGranica między dupowlazem, a działaczem jest znacząca, więc nie porównuj się.
UsuńNiestety Ty choćbys sie preżył i wil jak wąż wokół największych i najwyższych działaczy, będziesz zawsze w tle, lecz nie martw sie. Naprawdę dobrze nosisz teczki ! Grunt to lubić to co się robi i można być szczęśliwym.
Zastanawiam się, że jeszcze nie znalazł się jeden sprawiedliwy i nie przekazał Prezesowi jak postępowanie lokalnych działaczy topi PiS w Mieście, od początku kadencji żadnej własnej inwencji, pomysłu, pracy tylko intrygi, kłótnie i walenie w Prezydenta, to jest obrzydliwe.
OdpowiedzUsuńDostana w wyborach na co pracują !
Dziękuję Biskupowi że tak jasno naswietlil temat w zeszlych wyborach. Olśnienia poznaliśmy wszyscy.
UsuńRadni są oburzeni tym listem.
OdpowiedzUsuńDostali policzek.
Oni zaproszenie wysłali, nie ich wina że w gabinecie ministra haos. Kto ten chaos spowodował? Pewnie prawda niebawem wyjdzie, jak to ma w zwyczaju.
Piękne zdjęcie Panie Marianie.
OdpowiedzUsuńJak ten chlopaczek ze zdjęcia może wyczytać tak wiele, to może w telewizji powinien nająć się jako wróżbita Piotruś? Byłby skazany na sukces, podobnie jak moda.
To takie w ich stylu, nie dziwi mnie zakaz wypowiadania imienia i nazwiska prezydenta w kościele, nie zapraszanie go na uroczystości i otwarcia jako pełniącego obowiązki gospodarza. Dziwi mnie że oni uważają że po tym wszystkim należą się im pierwsze rzędy, zaproszenia i co gorsza....marmolady.
Może Marian i nie najlepiej wyszedł na tym zdjęciu, ale i tak oddaje ono jego charakter.
Usuń