Zwyciężyły rozsądek i troska…

Refleksje po dzisiejszej sesji Rady Miasta w Łomży są jednoznaczne. Nawet gdybym chciał, nie jestem w stanie poddać negatywnej krytyce przedstawionego stanowiska przez prezydenta Mariusza Chrzanowskiego, projektodawcy podniesienia podatków. Można jedynie zapytać, czy na spotkaniu u premiera pytał, kiedy Łomża dostanie zwrot kilkudziesięciu milionów złotych subwencji oświatowej, tym bardziej, że ten dług rządu wobec miasta w nadchodzącym roku ponownie wzrośnie.

Na dzisiejszej sesji zderzyły się dwa poglądy, jeden za podniesieniem podatków, drugi z utrzymaniem ich na dotychczasowym poziomie. Jestem za poglądem tych pierwszych. Oponenci wykazali po raz pierwszy tak otwarcie brak troski o interes miasta. Jakby bowiem nie rozpatrywać tego zagadnienia, podniesienie podatków w obecnej sytuacji stało się koniecznością, a nie kaprysem władzy. Oczywiście można postawić pytanie, dlaczego mieszkańcy mają ze swojej kieszeni pokrywać nieudolność partii rządzącej. W świetle tego dziwi postawa radnych Klubu PiS, którzy w Radzie Miasta w Łomży stali się totalną opozycją. Ich brak poczucia wstydu i choć częściowej odpowiedzialności, nie może się przekładać na pogląd, że mamy tonąć dla ich zasady „nie bo nie”.

Uzasadnienie poglądu radnych Domasiewicza, Prosińskiego, Kowalewskiego ma się nijak do rzeczywistości, swojemu nie, nie dali żadnego logicznego uzasadnienia, wyciągali jakieś „trupy z szafy”, które nie mają odzwierciedlenia do tu i teraz. Podobnie można odebrać argumenty Skarbnik Miasta, która nietaktownie pozwoliła sobie zaglądać bezpośrednio do kieszeni mieszkańców, szkoda że nie do wszystkich bez względu na ich siłę ekonomiczną. Także tłumaczenie, że w ościennych gminach i miastach na prawach powiatu o podobnej populacji do Łomży podatki są wyższe jest merytorycznie słabe, co ma piernik do wiatraka. Po osobie kształtującej finanse miasta oczekuje się więcej i konkretniej. Ostatecznie tylko włodarz miasta okazał się do bólu uczciwy uzasadniając swój projekt – nie lawirował, nie kombinował, tylko wprost określił powody, które zmuszają Łomżę do podniesienia podatków. Zarzut czemu wcześniej ich nie podnoszono jest chybiony i bez związku z dzisiaj.

Można jedynie zapytać, czy na spotkaniu u premiera Morawieckiego Prezydent pytał, kiedy Łomża dostanie zwrot kilkudziesięciu milionów złotych subwencji oświatowej, tym bardziej, że ten dług rządu wobec miasta w nadchodzącym roku ponownie wzrośnie. Ponadto powinien spytać, jako członek zarządu Związku Samorządów Polskich, dlaczego rządzący nie przygotowali stosownych rezerw, żeby powstające kryzysy można było przechodzić łagodniej. Podobne pytania powinni zadawać swoim decydentom radni PiS, a nie nadymać się na myśl o nieodzownym zabiegu wzrostu podatków. Łomża nie ma zamiaru razem z wami tonąć.

Podatki i opłaty lokalne nie rosną dlatego, że chcemy zrobić prezent władzy centralnej. Bo podatki i opłaty lokalne stanowią źródło dochodów samorządów, a nie budżetu państwa. O ich wzroście w danym roku nie decyduje Warszawa, decydują - w przypadku Łomży - prezydent i radni. A właściwie wyłącznie radni na wniosek prezydenta. Tak łagodny wzrost, w tym trudnym czasie, opłat i podatków lokalnych w Łomży, świadczy o trosce władz i samorządu o mieszkańców, pracodawców, świadczy o gospodarności samorządu. Dzisiejsze głosowanie - nazwijmy je siłowym, bo takież było - świadczy, że zwyciężyły rozsądek i troska właśnie. Pozdrawiam Czytelników.

PS. Szczegóły wzrostu podatków w Łomży przedstawił bardzo precyzyjnie jeden z portali, nie będę więc tego materiału powielał.

Komentarze

  1. Miał Pan rację częściowo,ale ten mezalians pewnych niedojrzałych, niedorostków z Solidarną, ale też i wcześniej z PiSem to naprawdę zła reklama dla tych ugrupowań. Ale za to pewnie i PO , Lewica zrobiła w końcu znak krzyża " ustrzeż nas Panie Boże przed takimi nabytkami".

    OdpowiedzUsuń
  2. Argumenty opozycji na poziomie przedszkola, jakby byli w jakimś gluchym pudelku od którego odbijaly się słowa Prezydenta.
    Zadziwil mnie radny który stwierdził że klub będzie na nie, po czym zaczął pytać o różne sprawy. Po co głowę zawracać gdy już się jest pewnym swego zdania. Stwarzać iluzję jakaś? Śmieszne i niepoważne.
    Reszta opozycji i poziom kontrargumentow śmieszny, ale Ci Panowie akurat mnie nie zaskoczyli nigdy.
    Zaskoczył mnie bardzo Pan, który ma całą ławeczke dla siebie, zaskoczył negatywnie. Populistyka, a na końcu jakieś aluzje.
    Mile zaskoczyła KO.
    Prezydent jak to powiedział Pan Borysewicz stanął dziś w sądzie kapturowym. Nieliczni z klubu Prezydenta pomogli. Dlaczego ?
    Mogliby być bardziej aktywni, ale jak to wiadomo na niepopularne tematy niektórzy boją się odzywać.
    W ostateczności wygrał zdrowy rozsądek Pana Nadolnego

    OdpowiedzUsuń
  3. Pan Tarka wraca do PiS-u?
    PiS zagłosował tak jak Holownia ?
    Jak to jest ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak to jest? Tak to jest. Dostajesz robotę, twój syn dostaje robotę, córka dostaje robotę, synowa, zięć itd. I masz klaskać, a jak nie to cię najlepszy kolega wyprowadzi na aut. Kumasz jak to jest?

      Usuń
    2. Nie podniecaj się aż tak, mi chodzi o kierunek myślenia, PiS i Hołownia dziś pokazali że wcale się nie różnią, podobnie jak Solidarna Polska Solo i PiS.
      Jednomyślnie na nie. Nawet w argumentach nikt nie zabłysną, są aż tak zgodni.

      Usuń
  4. Staje przed wami zwykły człowiek, który tu żyje, kocha to miasto i od 15 lat uczestniczy w życiu publicznym tego miasta - mówił Maciej Borysewicz podczas konwencji samorządowej. - Łomża potrzebuje rozwoju, a nie stagnacji, w jakiej znajduje się teraz. Wierzę, że można to zrobić, ale razem, wspólnymi siłami. Dlatego chcę łączyć, a nie dzielić, proponuję współpracę wszystkim tym, którym zależy na rozwoju naszego miasta - dodał.

    Borysewicz przedstawił "trzy filary" na których opiera swój program wyborczy. Po pierwsze gospodarka komunalna i budżet. Zapowiedział ograniczanie zadłużania miasta, bo - jak stwierdził - dziś na jednego mieszkańca Łomży przypada już dwa tysiące złotych zadłużenia miasta.

    Drugi priorytet jego programu to edukacja. Borysewicz zapowiedział fundowanie stypendiów i organizowanie innej pomocy dla uczniów i studentów, którzy chcą się w Łomży uczyć i studiować.

    Trzecim "filarem" jest "szacunek do obywateli i do samego siebie". - Drzwi prezydenta nie będą nigdy zamknięte na zamek szyfrowy, a słowo raz dane będzie dotrzymane. Prezydent będzie liderem, który przyciąga do siebie wszystkich, którzy chcą dobra tego miasta i ich obywateli - mówił Maciej B

    Grzegorz S w swoim słowie poparcia dla kandydata mówił o - jego zdaniem - złej praktyce obecnego prezydenta - On uprawia zarządzanie przez konflikt. My musimy pokazać, że można rządzić wspólnie i dla dobra miasta. Taką ścieżkę gwarantuje Maciej B.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie przewidział jednego - Prezydent Chrzanowski szybko się uczy!

      Usuń
    2. i że będzie potrzebował pracy hahaha

      Usuń
    3. Ciesz się człowieku, że Borysewicz nie zachowuje się w radzie miasta jak KO w rządzie. Tu w mieście jest totalna opozycja i to wyjątkowo nie KO. Chłopaki z PO umieją po prostu rozmawiać, a to sztuka, co dziś można było usłyszeć, bo poPISy niesamowite.

      Usuń
    4. Chciałbym pogratulować dziś Pani Alicji, była niezwykle spokojna i czula, przesympatyczna kobieta. Niech Pani tej "fuchy" nie rzuca, bo bez Pani to nie to samo. Pozdrawiam serdecznie i ciepło.

      Usuń
    5. Borysewicz raz się odezwał od wielkiego dzwonu i już trolle żerują, wyszły z nory. Długo pożywki nie miały.
      Politycznie zestawil w pary i to powód żeby tak się frustrowac na naszego Misia ? Dajcie spokój. Chłopak wie co mówi i wie co robi.

      Usuń
    6. Dziś jest mój najszczesliwszy dzień, usłyszałem Panią Zofię. Kto wie kiedy okazja się powtórzy ?

      Usuń
    7. A co Pan Tarka taki bojowy ?
      Może czyta komentarze i jeszcze je bierze na serio ?
      Czy Solidarna Polska jest w koalicji z Pisem lub Ruchem Szymona Hołowni?

      Usuń
    8. Solidarna Polska wspiera Prezydenta, oprócz jednego Pana. Kariera solisty się szykuje, nie przeszkadzajmy Panu. Chór pracuje zespołowo nadal.

      Usuń
    9. Nie róbcie żartów z tą solidarną. Tam nic nie ma, nawet psa z kulawą nogą. No poza sekretarzem vel doradcą społecznym

      Usuń
  5. lepszy borys niż domas..ale lider jest jeden to brako, o tym macius nie wiedział

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam problemy żeby zrozumieć Pana Domasiewicza.
      "...A ten gość, mówi coś. O co mu chodzi ? "
      Sanah

      Usuń
    2. Nauczanie kooperatywne poprawia efektywność uczenia się.. Porzuć neoliberalne praktyki stosowane w edukacji na korzyść myślenia. Może wtedy coś załapiesz. Rozumiem twój problem, ale nie martw się. Welu może nie rozumieć Domasiewicza. Tu osiem klas szkoły podstawowej nie wystarczy. Wszystko jeszcze przed tobą....

      Usuń
    3. Liczę na to że Pan owy domysli się i przestanie się wysilać intelektualnie, dając tym samym sposobność do zrozumienia tego co mówi ludziom prostolinijnym. Ale po komentarzu widać jesteśmy my i jest wybitny mówca. Ludzie z doktoratem nie rozumieją nawet tych poczynań jezykowych i ekonomicznych. Może zdradzi Pan gdzie nauki pobiera, gdzie tak uczą?

      Usuń
  6. I co Panie Marianie ? Pożaru nie bylo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jaki tam pożar. Nie,dolny pofikał i tyle mu już zostało. Już chłopak jest wyautowany

      Usuń
    2. Sam się wyautowal. Chce być niezależny, podobnie jak PanTarka jest niezależny, ale w klubie Solidarnej Polski. Bardziej niezależny jest Pan Nadolny jednak.
      Coś mi się wydaje że Pan Marian wie więcej niż czytelnicy, pewnie jeszcze nas czymś zaskoczy.

      Usuń
    3. Co pofikał ? Wyautowany z PiS? Nie poszedł w układy. Dlaczego pisowcy się nie tłumaczyli dlaczego w Polsce wszystko w górę . Polski Ład. Rozdają pieniądze których nie mają .

      Usuń
    4. Odpowiadam na komentarz: "I co Panie Marianie ? Pożaru nie było :)".

      Było jeszcze gorzej, w łomżyńskim samorządzie zaczęły głośno mówić konkretne obozy polityczne a nie radni. Rozpoczęła się gra, mogąca zepchnąć na drugi plan interesy mieszkańców i miasta. Głosowanie siłowe nie wróży nic dobrego, może prowokować do kupczenia w celu przepychania kluczowych uchwał. Na dodatek osoba z tylnego siedzenia dolewa oliwy do ognia, na co wczoraj dostałem kolejne potwierdzenie. Łomżyński samorząd się rozchorował, znalezienie leku nie będzie łatwe a w mojej ocenie wręcz niemożliwe. Figura „do niezależności”, jaką wykonał radny Artur Nadolny stawia go w pozycji „języczka u wagi”, co nieparadoksalnie w dalszej perspektywie może się okazać dla niego bardzo niekorzystne. Na marginesie dodam, że mam przesłuch, by bez ryzyka forsować pogląd, iż radny Mariusz Tarka nie jest członkiem Solidarnej Polski.

      Usuń
    5. Wszystko się okaże, ale gdy rozdają trzeba się starać. Gdyby tak nie było byście gadali o niegospodarnosci, gdyby nic nie robiono, byście gadali że miasto się nie rozwija. Taka Wasza filozofia. Chcecie a jednocześnie nie możecie. A jak ktoś chce to go po łapach bijecie. A jakby nie chciał to byście palą po plecach ponaglali.
      Taki wasz urok krytykancki.
      Wczoraj mieliśmy próbkę, żadnych konkretnych argumentów. To nie przystoi osobom pełniącym taka funkcję. Tylko na tyle was stać? Oczekuje się od Was pomysłów, ze źródłem ich realizacji, konkretów, a nie tylko nie bo nie. Pis to oczywiste ze nie może krytykować rządu za podwyzki, bo zaraz na dywanik pójdą. Nie rozumieją że wszystko drożeje, dlatego trzeba podnieść podatek delikatnie. Jakby rząd tak zrobił, to by rozumieli. Więc może niech idą w ministry i niech dbają o kraj a nie Łomże. Bo nie dostrzegają lokalnie problemu.

      Usuń
    6. Politycznie odezwał się Pan Borysewicz. Myślę że z premedytacją powbijal szpilki, skoro nie usłyszał konkretów na które wszyscy czekali w dyskusji o podatkach. Cała reszta stwierdzala fakty wlacznie z Prezydentem i Panią skarbnik.
      To prawda Prezydnet większości nie ma, ale ten glos Radnego Nadolnego stanie sie teraz na wage zlota. Wlasciwie Pan Artur sam się postawił pod ścianą w blasku reflektora, gdyż opozycja totalna zawsze nią będzie i nie wzbudza to żadnych nadziei na poprawę. Czy Pan Artur tego właśnie chciał? Przekonamy się w przyszłości. Może tym sobie bardziej zaszkodzić, bo cały punkt ciężkości pada na jego stronę. Mieszkancy wiedząc jaki jest układ sił, przy każdej porażce zobacza jedna osobę, a nie opozycję. Więc jak ma plany w niej być, to lepiej wejść w tłum, niż zyskać solo zla sławę.
      Pana przesłanki byłyby wspaniała informacja, gdyby okazało się że w Solidarnej Polsce jest o jednego mniej i akurat o tego Pana. Niczego dobrego nie można było oczekiwać. Moim zdaniem sprawdza się zasada powtarzalności. Obserwując pewne ruchy, współpracy na dłuższą metę nie można było oczekiwać, to by się wydarzyło prędzej, czy później.
      Uważam że Prezydent nie jest po żadnej ze stron. Ma pelna świadomość plusów i minusów jakie niesie ze sobą obecny rząd, w przeciwieństwie do PiS-u. Zaangazowanie w zwiazki samorzadowe pokazuje że naprawdę podchodzi do zarządzania miastem w sposób obiektywny. Na uwagę zasługuje fakt współpracy KO, Prezydenckiego klubu i członków Solidarnej Polski. Jest to zjawisko ponad podziałami. Nikt tego nie zrozumie kto widzi wszystko przez szkiełko polityczne.
      Ci ludzie robiąc coś dla miasta, równolegle tracą u swoich radykalnych partyjnych kolegów, no ale "nie czas żałować róż, gdy płoną lasy".

      Usuń
  7. Poglądy łatwi zweryfikować. Gdzie ktoś pracowal i jegi rodzina kilka lat temu a gdzie dziś. Koryto i tyle.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pisz konkrety, bo widocznie ich nie znasz skoro tylko pomawiac umiesz.

      Usuń
    2. Będą wybory, będą konkrety.

      Usuń
    3. tchórz, mocny w gębie...

      Usuń
  8. Niestety jest dwóch panów którzy niby wspierają Prezydenta. Siedzą jako Solidarni a mentalnie w PiS , niestety też obaj wcześniej zdradzili, teraz robią to samo odnośnie samego Prezydenta, Rady również. Ale jak śpiewają kruki to chyba już nie długo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko wyjdzie w praniu. Okazuje się że plany mają swoje plany, a ludzie zawsze będą tylko ludźmi.
      Chciałbym tylko żeby w Łomży coś zostało w postaci inwestycji i tak się właśnie dzieje. Są rzeczy stale, reszta to zmienne.
      Szkoda czasu na robienie szumu wokół dwóch panów, gdy wokół ludzie z którymi można coś dobrego zrobić. Kto chce z wielką łaska niezależności może się przyłączyć , a jak nie to trudno. Co tu więcej rozmyślac.

      Usuń
  9. Pilnuj koryta bo niebawem do prawdziwej roboty trzeba pójść.

    OdpowiedzUsuń
  10. To wszystko ciekawie się czyta tylko wygląda to jak cyrk kukiełkowy.
    Najlepiej niech radni nic nie mówią a co gorsze na działania władzy to wówczas będzie samowolka

    OdpowiedzUsuń
  11. Raz na kilka lat podatek winien być podwyższany. To jest zrozumiałe. Miasto potrzebuje źródła dochodu.Wymaga się od miasta, a skąd na wydatki wziąć kasę. Kto ma odrobinę pojęcia i uczciwości, to nie powinno się atakować Prezydenta Miasta wybranego demokratycznie.Nie bierzmy przykładu z totalnej opozycji w parlamencie. Co to za stwierdzenie"mieszkańcy mają ze swojej kieszeni pokrywać nieudolność partii rządzącej". Proszę porównać obecny rząd i jego dokonania do poprzedniego. Uważam, że nie przemyślany wpis.
    Szanujmy się nawzajem.

    OdpowiedzUsuń
  12. Panie maranie,niech Pan d Wojtkowski ,czy pelnpmocnik Stypulkowski udzielą odp,czy Pan radny jest w Solidarnej??

    OdpowiedzUsuń
  13. Tak w koalicji z PiSem tak jak zapowiedział to Przewodniczący Ziobro a nie w tej z KO

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brawo Brawo. To tylko w Łomży mylą pojęcia.

      Usuń
  14. Dziękujemy Panie Prezydencie za podwyżki podatków. Dziękujemy Panie Marianie za gorące poparcie tego pomysłu.

    OdpowiedzUsuń
  15. A w Piątnicy narasta wściekłość na WÓJTA Wierzbowskiego - kolejny podział funduszy i kolejna klapa - całowanie rączek i facebookowy lans wystarczył do wygrania ale rządzić tak się nie da . Piątnica jako jedyna w regionie nie pozyskała nic z Polskiego Ładu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. faktycznie sytuacja w gminie Piątnica nie należy ani do ciekawych ani optymistycznych. Gmina w ciągu dwóch lat rządów wójta który zaraz po objęciu stanowiska oznajmił ,że musi się uczyć aby dobrze zarządzać gminą znalazła się w stanie stagnacji a i w kwestii dochodu na jednego mieszkańca gminy czyli zasobności weszła w okres recesji. Parę nieroztropnych decyzji zachwiało zaufanie wyborców do wójta. Kolejne niepowodzenia w pozyskiwaniu środków na inwestycje w rozwój gminy tylko urtwlaiły obraz

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty - wszystkie okresy

Łomża pożegnała ks. biskupa Stanisława Stefanka…

Bal charytatywny z przykrą „atrakcją”…

Nie oszukujmy się i powiedzmy wprost, wakat na tym stanowisku może przynieść tylko pozorne oszczędności…

Apel do prezydenta Mariusza Chrzanowskiego i samorządu…

Słowa bp Stepnowskiego wybrzmiały, jakby obce mu były wskazania Kodeksu Prawa Kanonicznego oraz Soboru Watykańskiego II…