Jak postrzegam środowe głosowanie nad budżetem…

W dniu 29 grudnia ubr. Rada Miasta w Łomży odrzuciła projekt budżetu miasta na 2022 rok. Prawdopodobnie jutro dojdzie do ponownego podejścia, by uchwala budżetowa znalazła większość i stała się dokumentem, który będzie realizowany przez Łomżę a nie przez Regionalną Izbę Obrachunkową. Jak postrzegam środowe głosowanie nad budżetem, poniżej.

Zacznę od tego, jak postrzegam stanowisko radnych Prawa i Sprawiedliwości. Podobno prezydent Mariusz Chrzanowski złożył wczoraj wizytę w centralnej siedzibie PiS na Nowogrodzkiej, lub może w innym miejscu stolicy. Nie sądzę, by usłyszał tam konkretne stanowisko szefów tego ugrupowania. Z przesłuchów pozwalam sobie sądzić, że raczej został zachęcony do rozmów z Klubem Radnych PiS i próby wypracowania porozumienia, które pozwoliłoby na przepchnięcie budżetu. I rzeczywiście takie spotkanie w godzinach przedpołudniowych miało miejsce w Ratuszu. Nie mam wiedzy, jak spotkanie przebiegało, i czy wykluły się jakieś konkrety. Według mojego przeczucia spotkanie to nie zaowocowało niczym, co satysfakcjonowałoby obie strony. Jeśli tak było, to radnym PiS się nie dziwię i twierdzę, że będą głosować przeciw przyjęciu projektu budżetu, co leży w ich interesie w kontekście wyborów w 2023 roku. O tym poniżej.

Radni PiS, ale i zapewne ich decydenci powinni myśleć perspektywicznie. W przyszłym roku wybory. Gdyby wpisali się w koalicję z prezydentem Chrzanowskim i jego klubem, mogłoby to oznaczać zamknięcie drogi do sukcesu dla ich kandydata na funkcję prezydenta miasta. Każdy bowiem kolejny sukces do wyborów szedłby na konto prezydenta Chrzanowskiego. Żaden to zatem interes polityczny dla ugrupowania, które w przyszłym roku zechce usadowić na najważniejszym fotelu przedstawiciela swojej partii, wszak PiS jako partia wciąż ma ambicje i na pewno zechce je zaspokoić. Coś w tym rozumowaniu jest, skoro wczoraj w restauracji Na Farnej doszło do spotkania członków PiS, w którym ponoć uczestniczyła kandydatka tego ugrupowania z kampanii w 2018 roku. Istnie więc być może plan, któremu nie po drodze PiS z Prezydentem.

Za poglądem, który powyżej wyraziłem przemawia, że prezydent Chrzanowski nie wypracował porozumienia z PiS, być może ich oczekiwania były zbyt wygórowane lub celowo zaporowe, skoro postanowiono na jutrzejszą sesję „sprowadzić” radnego Ireneusza Cieślika, spodziewając się głosowania „siłowego”. Warto przy tym sprawdzić: czy transport radnego z odległego ośrodka zdrowia odbył się pojazdem prywatnym, czy też znalazł się sponsor /publiczny?/, który te kilkaset kilometrów „przysponsorował” swoim środkiem lokomocji? Dużo zatem wskazuje, że jutrzejsze stanowisko PiS w sprawie przyjęcia budżetu nie będzie tym oczekiwanym przez władze miasta. I wcale bym się nie zdziwił, skoro radny Marek Dworakowski na dzisiejszej komisji finansów głosował przeciw budżetowi.

Przyjazna Łomża była 29 grudnia ubr. tak mocno przeciwko projektowi budżetu, że trudno brać pod uwagę, że nagle zmienili zdanie, mimo złożenia wniosku do tego ważnego dokumentu. Na dzisiejszej komisji szef tego klubu radnych ponownie głosował za odrzuceniem budżetu, więc zmiana stanowiska raczej nastąpić nie powinna, trudno oczekiwać sensacji.

Nadsłuchiwałem przez kilka ścian, co rozważa radny Artur Nadolny. Po z sumowaniu przesłuchów sądzę, że pod wpływem presji otoczenia i środowisk /głównie sportowych/, zmieni swoje stanowisko i zagłosuje za przyjęciem budżetu, czyli z dużej chmury mały deszcz. Tak z analizy mi wyszło.

Przypuszczam, że stanowisko radnego Piotra Serdyńskiego raczej się nie zmieni w świetle obowiązującej uchwały Zarządu Platformy Obywatelskiej w Łomży. Chyba, że coś w między czasie się zmieniło, ale nie mam na ten temat żadnych informacji. Czyli jeśli nie było innej rekomendacji, radny klubu PO, szef struktur miejskich tej formacji politycznej, będzie głosował przeciwko budżetowi, co na dzisiejszej komisji finansów potwierdził.

Z dzisiejszej komisji finansów wypływa wniosek, że radny Mariusz Tarka jest konsekwentny i wstrzyma się od głosu. Nie dziwię się, skoro jest traktowany mało poważnie i na rozmowę w sprawie jutrzejszej sesji i głosowania nad budżetem został zaproszony do Ratusza przez osoby trzecie, a nie przez projektodawcę tego najważniejszego dokumentu dla Łomży.

Reasumując. Nie można wykluczyć, że jutrzejsze głosowanie nad przyjęciem budżetu zakończy się wynikiem patowym: za 11, przeciw 11, jeden radny wstrzyma się od głosu. Może się w tych swoich rozważaniach mylę, ale tak dzisiaj środowe głosowanie w sprawie budżetu postrzegam.

Istnieje jeszcze prawdopodobieństwo, że prezydent Chrzanowski w ostatniej chwili nie wprowadzi uchwały budżetowej pod obrady, z zamiarem zwołania pod koniec stycznia sesji nadzwyczajnej. Pozdrawiam Czytelników.

Komentarze

  1. oj to już nuta wstąpiła do PiS-u,że chodzi na spotkania tej partii???wie coś Pan o tym Panie Kruk??

    OdpowiedzUsuń
  2. Cieślik jedzie pkp niech Pan się nie martwi Panie kruk;)

    OdpowiedzUsuń
  3. wybory mają być w 2022 r???tak przecież Pan pisał,że rząd wydłuży kadencję

    OdpowiedzUsuń
  4. niech nawet olbrys startuje z PiS-u tylko nie nuta??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kumpel od jego teczki go wygryzie, no co Ty.

      Usuń
  5. tarka będzie ratował swojego kolegę Stypę i zagłosuje za budżetem,bo inaczej wejdzie ktoś z PiS-u??

    OdpowiedzUsuń
  6. 12 za budżetem tarka i nadolny dołączą do 10 ,która była ostatnio;)?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brawo... Gratuluję intuicji. To było do przewidzenie. Wiadomo było, że Serdyński się nie sprzeda. A to też było pewne.

      Usuń
  7. No nareszcie Panie Kruk, zauwazyl Pan ten komiczny scenariusz. Nareszcie nazywa Pan po imieniu polityke, ktora uprawia Pis, Po i reszta. Ale z jakich powodow ? Bo ten czy tamten zostal niezaspokojony, badz zadaje ciagle pytanie "jaki bedzie mial interes w tym ze bedzie na tak". A ja pytam Was, czy ktokolwiek w samorzadzie powinien byc od zaspokajania Waszych potrzeb ?
    To Wy powinniście zaspokajać potrzeby mieszkańców. Jakie wnioski wpłynęły? Jakie konkrety ? Czy nadal jest zabawa w radnego? Czy powaga sytuacji ?

    OdpowiedzUsuń
  8. Pan N to jak petarda, wystrzeli a potem smród tylko. Drugi raz już się nie przyda. Niech sobie nadziei nie robi, do Po go nie wezmą, ani do Pis jak poprze budżet. A takie dyrdymały gadał, taki przeciwnik budżetu.

    OdpowiedzUsuń
  9. Tragiczno smieszna postacią jest ten Radny, co go tu przedstawiają jako królowe angielska. Zaproszenie, a może karoca jeszcze niech podejdzie? W końcu do urzędu ciężko trafić, może mapę?
    Wszak fachu i studiów nie brak, ale co z umiejętnościami społecznymi?
    Czy będzie Pan łaskawy, łaski nie robić?

    OdpowiedzUsuń
  10. Panie Marianie, już Pan kiedyś pisał jak kandydatka jechala do Czestochowy samochodem spolki miejskiej.
    Szkoda tylko że nie do pracy, a modlić się z mentorem.
    A Pan Cieślik pociągiem się tłucze i na dodatek dworca w Łomży nie zobaczy. Dobry człowiek, to jest Radny prawdziwy, dla dobra MIASTA się poświęca, a moglby jak inni patrzeć na siebie i zostać tam gdzie mu wygodniej. Brawo Panie Radny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie oceniałem radnego Ireneusza Cieślika. A po dzisiejszej rozmowie z dwoma niezależnymi źródłami, zawarte w felietonie pytanie podtrzymuję. Pozdrawiam.

      Usuń
  11. PiS dostał po uszach. Centrala umiała przyzac się do błędu, a lokalni statysci nadal nic nie zrozumieli i prowadzą swoją wojenke. Podlasie jest samotna wyspa PiS. Centrala nawet już nie ufa duchowieństwu, po sprowadzeniu na manowce wodza. Źle się dzieje.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty - wszystkie okresy

Łomża pożegnała ks. biskupa Stanisława Stefanka…

Bal charytatywny z przykrą „atrakcją”…

Nie oszukujmy się i powiedzmy wprost, wakat na tym stanowisku może przynieść tylko pozorne oszczędności…

Apel do prezydenta Mariusza Chrzanowskiego i samorządu…

Słowa bp Stepnowskiego wybrzmiały, jakby obce mu były wskazania Kodeksu Prawa Kanonicznego oraz Soboru Watykańskiego II…