Wierzchołek góry lodowej?

Z racji wcześniejszych licznych publikacji w postępowaniu prowadzonym przez Prokuraturę Okręgową w Olsztynie ds. Przestępczości Gospodarczej, związanej z Zarządem Dróg Powiatowych w Łomży a dotyczącym poważnych nieprawidłowości, wciąż jesteśmy zainteresowani przedmiotową sprawą.

Przypomnijmy pokrótce o co chodzi, w czym rzecz.

Jedno z postępowań dotyczy przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego, ówczesnego Drogomistrza Koordynatora w ZDP w Łomży „na szkodę interesu publicznego i inne tj. o czyn z art. 231 § 1 kk i inne” – tak stoi w zawiadomieniu o wszczęciu śledztwa. Drugie związane jest z przebudową dróg w miejscowościach Siestrzanki-Mocarze i Pawełki. Postępowanie wszczęto z zawiadomienia byłego dyrektora ZDP w Łomży, który po zapoznaniu się z wynikami pomiarów sprzed i po wykonaniu ww. remontów dróg, których oficjalnie dokonał geodeta. W tym przypadku chodzi o prawdopodobieństwo znacznego braku kruszywa, które powinno być wbudowane w oba remonty wymienionych dróg.

W przywołanej drugiej sprawie, na łamach tygodnika „Gazeta Bezcenna” (nr 862 z dn. 12.03.2020) w artykule pt. „Sprawa jest gruba i polityczna?” wypowiedział się geodeta, który dokonał pomiarów przed i po remoncie ww. dróg, i stwierdził, że „dokonał staranności w przeprowadzeniu pomiarów i ewentualna „odchyłka nie jest duża”. W sierpniu 2021 roku dotarliśmy do geodety, który potwierdził nam, że jego pomiary na ww. drogach są bardzo precyzyjne. Ocenił, iż granica błędu nie przekracza 3 procent, ale dodaje, że i te trzy procenty byłby w stanie obronić, gdyby ewentualnie próbowano jego pomiary podważać. Potwierdził także, iż pomiarów dokonał bardzo nowoczesnym sprzętem, co wyklucza - w jego ocenie - pomyłki.

W sprawie ww. dróg do Prokuratury Okręgowej w Olsztynie dotarła informacja jednego ze świadków, że „widziałem, że w 2019 roku w remontowaną drogę powiatową w miejscowości Pawełki na terenie gminy Jedwabne zostały wbudowane nieznaczne ilości mieszanki kruszyw, miejscami bezpośrednio na bruk została ułożona powierzchniówka bez mieszanki kruszyw”, oraz, że „Pan /tutaj pada imię i nazwisko/ przekazał mi informację, że został zmuszony przez Pana /tutaj pada imię i nazwisko/ do podpisania dokumentów WZ potwierdzających dostawę materiałów na remontowane w 2019 roku odcinki dróg Siestrzanki-Mocarze i Pawełki gm. Jedwabne. Materiały nie dotarły na miejsce wbudowania”.

Na początku sierpnia 2020 roku na łamach bloga ukazał się felieton, gdzie poinformowaliśmy, że w opisywanej sprawie być może mamy do czynienia z tzw. „wierzchołkiem góry lodowej”. Otrzymaliśmy wówczas potwierdzenie, że do Prokuratury Okręgowej w Olsztynie dotarła m.in. informacje dotyczące robót na drodze Nr 1835B Chrzanowo – Wypychy w gminie Przytuły, gdzie według świadka „wbudowane zostały za małe ilości materiałów”, oraz robót na odcinku drogi Dębniki – Dobrylas w gminie Zbójna, gdzie według świadka „materiał nie dotarł na bazę, został skradziony”.


Dużo wskazuje, że sprawa może być rozwojowa, potwierdzająca naszą wcześniejszą sugestię o „wierzchołku góry lodowej”. Do redakcji dotarła osoba (zgodnie z Prawem prasowym zastrzegła sobie anonimowość) bardzo zbliżona do ZDP w Łomży i udzieliła nam precyzyjnych informacji, wartych sprawdzenia przez instytucję do tego uprawnioną. Otóż według wiedzy tej osoby, istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, graniczące z pewnością, że zjawisko „znikającego kruszywa” miało miejsce również na innych drogach niż wymienione powyżej. Informator zeznał w siedzibie redakcji, że na drodze Nr 1833B Borawskie - Mieczki w gminie Przytuły, remontowanej etapami na zasadzie tzw. zgłoszenia, wbudowano znacznie mniej kruszywa, niż powinno mieć to miejsce. Podobnie miała się sprawa, według gościa w redakcji, z remontem drogi Nr 1930B Borawskie - Witynie w gminie Jedwabne, gdzie również według jego wiedzy wbudowano dużo mniej kruszywa niż być powinno. Informator przekazał, że remontami obu wymienionych dróg kierowała ta sama osoba, która odpowiadała za drogi objęte śledztwem Prokuratury w Olsztynie. Dodał, że na chwilę dostarczania towaru, osoba nadzorująca pilnowała, by nie byli przy tym obecni pracownicy, a jedynie on i operator sprzętu. Przyznajemy, że pofatygowaliśmy się i przejechaliśmy się samochodem po tych dwóch drogach i stwierdzamy z pełną odpowiedzialnością, że podczas jazdy wyraźnie czuć pod kołami bruk.


Osoba, która odwiedziła naszą redakcję jest osobą kompetentną i biegłą w przedmiotowej sprawie. Podpowiada, że zbadanie tej sprawy nie jest skomplikowane, z uwagi na to, iż kruszywo było kładzione na bruk, więc upływ czasu nie przeszkadza w wyliczeniu zgodności ilości wbudowanego kruszywa z tym, co jest zapisane w dokumentach, tym bardziej - zdaniem rozmówcy - że przy remoncie tych dróg nie uzupełniano poboczy. Jego zdaniem na to nie potrzeba świadków, sprawa jest łatwa do zbadania, wystarczy dokonać fachowych odwiertów, by biegli mogli sprawę wyjaśnić.

Zatem z tego co powyżej wynika, Prokuratura Okręgowa w Olsztynie, która zawnioskowała niedawno o przedłużenie śledztwa, ma co analizować, sprawdzać, wyjaśniać i potwierdzać zgodność z faktami. Z obowiązku prawnego, odnośnie powziętej wiedzy, stosownym pismem przesyłamy informację do Prokuratury Okręgowej w Olsztynie. ▄

Komentarze

  1. Mafia, z którą Pan Niebrzydowski się cacka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cacka czy współpracuje? W moim rozumieniu to wszyscy zarządzający powinni na swoim terenie zlecić ponowne kontrole wykonanych dróg i sformułować zbiorowe zawiadomienie, jeśli tego nie robią to albo nie troszcxą się o swoją gminę, albo...

      Usuń
  2. Prokuratura z prostej sprawy robi uniwersytet.

    OdpowiedzUsuń
  3. proceder na sporą skalę
    nie działał sam
    trzeba wskazać kto go broni !!

    OdpowiedzUsuń
  4. facet ma haki na partyjnych kolesi i nic mu nie zrobicie :-))

    OdpowiedzUsuń
  5. Szabłowski kilka kadencji przy korycie. Musi coś wiedzieć, że pozwolił facetowi rozpieprzyć ZDP.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A te dwie Panie w tym Zarządzie Powiatu od czego są? Kumate czy niekumate? Garnuszek pełen to cieszy? Ja już na nie nie zagłosuję.

      Usuń
  6. ja uważam że to gruba afera dlatego tak długo trwa śledztwo musi ktoś być zamieszany z wierchuszki

    OdpowiedzUsuń
  7. Odwołać Starostę i Zarząd. Najlepsze rozwiązanie.

    OdpowiedzUsuń
  8. w zdp dalej bajzel rządzi lis

    OdpowiedzUsuń
  9. Pan Niebrzydowski próbuje robić porządek. Popłynęły nawet krokodyle łzy słynnej vice.

    OdpowiedzUsuń
  10. cała ta sprawa jest gigantyczną kompromitacją radnych PiS i opozycji w radzie !!

    OdpowiedzUsuń
  11. Najbardziej ucierpiał człowiek, który wykrył ten proceder.
    Szacunek Panie Adamie. Opinia publiczna jest za Panem.
    Spokojnie oliwa zawsze na wierzch wypływa.

    OdpowiedzUsuń
  12. 5 dróg i stoi chałupa hehehe

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A stoi podobno na działce fest nasypanej kruszywem....

      Usuń
  13. albo mieszkanie z dala od Łomży dla dziecka

    OdpowiedzUsuń
  14. Co w tym powiecie się dzieje afera goni aferę - i nikt za nic nie odpowiada

    OdpowiedzUsuń
  15. dzieje się zapewne to co zwykle do tej pory się działo i będzie się dziać. Takie są realia tego zadupia. Teraz coś chyba się rypło i wysypało i bedzie głośne bum by po chwili burzy ponownie bedzie sie dziac to co sie do tej pory działo.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty - wszystkie okresy

Łomża pożegnała ks. biskupa Stanisława Stefanka…

Bal charytatywny z przykrą „atrakcją”…

Nie oszukujmy się i powiedzmy wprost, wakat na tym stanowisku może przynieść tylko pozorne oszczędności…

Apel do prezydenta Mariusza Chrzanowskiego i samorządu…

Słowa bp Stepnowskiego wybrzmiały, jakby obce mu były wskazania Kodeksu Prawa Kanonicznego oraz Soboru Watykańskiego II…