Pomysł sprytny, ale czy wobec radnych czytelny i uczciwy?
Prezydent Mariusz Chrzanowski wnioskuje na środową sesję zmiany w budżecie miasta na 2022 rok. Dla mnie, obserwatora życia społeczno-politycznego Łomży, ten nagły ruch budzi niemałe zaskoczenie. Nie z powodu konieczności inwestycji w łomżyńskich szkołach, bo zapewne takie są potrzebne, lecz nagłego przebudzenia i zauważenia problemu przez włodarza miasta.
Prezydent Mariusz Chrzanowski budując budżet na 2022 rok nie zauważył problemów łomżyńskich szkół, które piętrzą się latami. Trudno uwierzyć, że nie miał takich sygnałów przy konstruowaniu budżetu. Jeśli nie miał, może to świadczyć o braku profesjonalizmu ze strony zastępcy, w którego zakresie leżeć powinna m.in. troska o stan placówek oświatowych. Jeśli jednak do prezydenta docierały takie sygnały, a śmiem sądzić, że tak było, to dlaczego nie ujął tych potrzebnych inwestycji w szkołach w tegorocznym budżecie? Wykonał ten ruch w dwa miesiące po przyjęciu budżetu przez radnych, co może budzić zaskoczenie i może rodzić podteksty.
Informacja zamieszczona na stronie Urzędu Miasta potwierdza, że wiele placówek oświatowych nie było remontowanych od kilku dekad, że są w tych obszarach poważne zaniedbania. Czyżby prezydent Mariusz Chrzanowski przez osiem lat sprawowania rządów nie zauważał tej dramatycznej sytuacji w szkołach? Nie zauważył jej także przy budowaniu tegorocznego budżetu? Co zatem się stało, że doszło nagle do przebudzenia i zauważenia tych problemów przez włodarza miasta? A może po prostu ten manewr był precyzyjnie zaplanowany?
Prezydent Mariusz Chrzanowski twierdził dotąd, że budżet na 2022 r. jest trudny i napięty, potrzebujący wzmocnienia ponad 30-milionowym kredytem. Nagle znajduje pieniądze i stawia pod murem radnych, którym trudno będzie odmówić zaplanowanych zmian w budżecie. Mamy zatem do czynienia z potrzebą, bo remonty w szkołach są niezbędne, ale i wplata się w tą nagłą „zagrywkę” klasyczny sercan. Pójdę nawet dalej – moim zdaniem ten niespodziewany ruch włodarza może być odebrany, jako przedtakt długofalowej kampanii wyborczej. Nie można wykluczyć, że w następnych miesiącach zaczną spływać kolejne wnioski z zadaniami nieprzewidzianymi w budżecie, ale chwytliwe dla opinii publicznej i zdobywania potencjalnego elektoratu.
Pomysł sprytny, ale czy wobec radnych czytelny i uczciwy? Czy aby nie będzie stawiał radnych w każdym z takich przypadków „pod murem”, tak naprawdę przed faktem dokonanym, bo któż odważy się głosować przeciwko takim pomysłom? Wygląda na to, że prezydent Mariusz Chrzanowski wpadł na pomysł, by kosztem wszystkich radnych - czy tego chcą, czy też nie - zbudować sobie poklask i przychylnych jemu wyborców. Każda próba storpedowania przez radnych pomysłów włodarza, również będzie działała na jego korzyść, gdyż zawsze będzie mógł powiedzieć: chciałem pomóc, lecz radni nie pozwolili.
W moim zatem rozumieniu, kampania wyborcza ruszyła pełną parą. Być może roztropność radnych pozwoli się im w tym „prezydenckim planie” odnaleźć. W każdym bądź razie warto się nad tym merytorycznie pochylić. Pozdrawiam Czytelników.
Prezydent Mariusz Chrzanowski budując budżet na 2022 rok nie zauważył problemów łomżyńskich szkół, które piętrzą się latami. Trudno uwierzyć, że nie miał takich sygnałów przy konstruowaniu budżetu. Jeśli nie miał, może to świadczyć o braku profesjonalizmu ze strony zastępcy, w którego zakresie leżeć powinna m.in. troska o stan placówek oświatowych. Jeśli jednak do prezydenta docierały takie sygnały, a śmiem sądzić, że tak było, to dlaczego nie ujął tych potrzebnych inwestycji w szkołach w tegorocznym budżecie? Wykonał ten ruch w dwa miesiące po przyjęciu budżetu przez radnych, co może budzić zaskoczenie i może rodzić podteksty.
Informacja zamieszczona na stronie Urzędu Miasta potwierdza, że wiele placówek oświatowych nie było remontowanych od kilku dekad, że są w tych obszarach poważne zaniedbania. Czyżby prezydent Mariusz Chrzanowski przez osiem lat sprawowania rządów nie zauważał tej dramatycznej sytuacji w szkołach? Nie zauważył jej także przy budowaniu tegorocznego budżetu? Co zatem się stało, że doszło nagle do przebudzenia i zauważenia tych problemów przez włodarza miasta? A może po prostu ten manewr był precyzyjnie zaplanowany?
Prezydent Mariusz Chrzanowski twierdził dotąd, że budżet na 2022 r. jest trudny i napięty, potrzebujący wzmocnienia ponad 30-milionowym kredytem. Nagle znajduje pieniądze i stawia pod murem radnych, którym trudno będzie odmówić zaplanowanych zmian w budżecie. Mamy zatem do czynienia z potrzebą, bo remonty w szkołach są niezbędne, ale i wplata się w tą nagłą „zagrywkę” klasyczny sercan. Pójdę nawet dalej – moim zdaniem ten niespodziewany ruch włodarza może być odebrany, jako przedtakt długofalowej kampanii wyborczej. Nie można wykluczyć, że w następnych miesiącach zaczną spływać kolejne wnioski z zadaniami nieprzewidzianymi w budżecie, ale chwytliwe dla opinii publicznej i zdobywania potencjalnego elektoratu.
Pomysł sprytny, ale czy wobec radnych czytelny i uczciwy? Czy aby nie będzie stawiał radnych w każdym z takich przypadków „pod murem”, tak naprawdę przed faktem dokonanym, bo któż odważy się głosować przeciwko takim pomysłom? Wygląda na to, że prezydent Mariusz Chrzanowski wpadł na pomysł, by kosztem wszystkich radnych - czy tego chcą, czy też nie - zbudować sobie poklask i przychylnych jemu wyborców. Każda próba storpedowania przez radnych pomysłów włodarza, również będzie działała na jego korzyść, gdyż zawsze będzie mógł powiedzieć: chciałem pomóc, lecz radni nie pozwolili.
W moim zatem rozumieniu, kampania wyborcza ruszyła pełną parą. Być może roztropność radnych pozwoli się im w tym „prezydenckim planie” odnaleźć. W każdym bądź razie warto się nad tym merytorycznie pochylić. Pozdrawiam Czytelników.
Proszę zajrzeć do pierwotnej wersji budżetu i kto jego nie przyjął??A teraz szuka się drugiego dna.
OdpowiedzUsuńPrezydent złożył wizytę gospodarską w szkołach i zobaczył syf. Gdzie był przez 8 lat?
OdpowiedzUsuńMałymi krokami to co poprzednicy zaprzepaścili chrzan stara się dzisiaj naprawić. Który z poprzedników dbał o szkoły?
UsuńCzy wcześniej ktoś się nad tym pochylał, drzewną w ogóle zamknęli i warsztaty. A dzisiaj brakuje fachowców w branży stolarskiej
Co roku oświata jest niedoszacowana
OdpowiedzUsuńPo 7 latach... Przed wyborami.ha ha
OdpowiedzUsuńSchrzaniony pomysł. Nie przejdzie.
chrzan z farlikiem dużo robią, więc nie doszukuaalbym się,że chodzi o wybory przez całe 8 lat tyle zrobili
OdpowiedzUsuńPodobne działania robione są od kilku lat od dotychczas panu Krukowi nie przeszkadzały.
OdpowiedzUsuńszkoły się zmieniają dużo inwestycji tak trzymać
OdpowiedzUsuńP. Kruk ma wiedzę od radnych z po i samorzadowych i domesto ale pracuje .
OdpowiedzUsuńPanie kruk proszę Się zainteresować co dzieje się w wydziale zdrowia i działaniami związanymi uzależnieniami i stowarzyszeniem trzeźwości.. cateringiem dla L.. i wielu innych rzeczy
OdpowiedzUsuńTego cateringu to grube dziesiątki tysiecy.
OdpowiedzUsuńRodziny pasą?
zdrowie to stypa, więc wara od lidera??to dobry manager
OdpowiedzUsuń