Rzeczywista rzeczywistość wice Garlickiego…

Podczas ostatniej sesji Rady Miasta w Łomży, doszło do szerokiej dyskusji radnych z wiceprezydentem Andrzejem Garlickim podczas procedowania uchwały w sprawie wzrostu cen za odbiór odpadów komunalnych. Jak wiadomo, radni nie dali się przekonać i w liczbie czternastu odrzucili projekt uchwały, sugerując przed głosowaniem, że wzrost cen w takiej skali jest nie do przyjęcia.

Szczególnie uważnie słuchałem fragmentu ostatniej sesji w sprawie ustalenia cen za odbiór odpadów komunalnych. Miejscami polemika była bardzo agresywna. Z ust wiceprezydenta doszło nawet do skandalicznych wypowiedzi, kiedy pozwalał sobie robić dziwne wycieczki i dokonywać, tak to interpretuję, oceny poziomu intelektualnego i wiedzy przynajmniej dwóch ze swoich interlokutorów. Kończąc swoją wypowiedź, być może z braku argumentów, zwrotem taka jest „rzeczywista rzeczywistość”. Skandal, wymagający pilnej reakcji ze strony pracodawcy.

Nigdy nie ukrywałem, że cenię p. Andrzeja Garlickiego za pracowitość, poziom intelektualny. Te walory padały w kilku felietonach. Teraz jednak muszę wprost stwierdzić, że nie upoważniają one p. Garlickiego do bezczelnych i grubiańskich zachowań. Od tak ważnego urzędnika oczekuje się powagi, wyczucia i szacunku w stosunku do rozmówców, a nie knajactwa, gdyż tak odbieram postawę p. Garlickiego. Dodam, że zauważyłem to nie tylko podczas ostatniej sesji. Jest to, wbrew pozorom, bardzo poważny problem, którym niewątpliwie powinien się bliżej zainteresować prezydent Mariusz Chrzanowski, bo takie postawy biją negatywnie w wizerunek Urzędu Miasta, ale także samorządu w ogóle.

Media donoszą, że na wniosek prezydenta Łomży w najbliższą środę ma się odbyć sesja nadzwyczajna, podczas której radni mają się zająć kolejnym projektem uchwały w sprawie opłat za wywóz odpadów komunalnych, czyli śmieci. Zapoznałem się z treścią projektu uchwały. W kontekście tego, z czym mieliśmy do czynienia podczas ostatniej sesji, argumentów przedstawionych przez radnych, projekt przygotowany na sesję nadzwyczajną, zawierający dwa warianty – w obu przypadkach wysokiego wzrostu cen – nie jest wart szerszej analizy, jest kpiną z radnych i mieszkańców Łomży. Tak to po prostu interpretuję, gdyż „rzeczywista rzeczywistość” wice Andrzeja Garlickiego mnie nie przekonuje.

Ponadto argument, że bez tej uchwały nie będzie można podpisać umowy na wywóz śmieci też nie przekonuje m.in. w kontekście częstych wypowiedzi Skarbik Miasta, która twierdzi, że sytuacja finansowa miasta nie jest aż tak tragiczna, jak niektórzy próbują ją rysować. Które zatem argumenty przekonają radnych? Pewnikiem dowiemy się w najbliższą środę. Pozdrawiam Czytelników.

PS. Przepraszam, że powyższy felieton powstał w niedzielę.

Komentarze

  1. Poziom intelektualny bliski zera.
    Chamstwo, prostactwo, buta doprowadziło do rozpadu koalicji w radzie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Są ludzie z którymi mimo najlepszych chęci współpracować się nie da.
    To właśnie jest wzorcowy przykład. Powodzenia poza samorządem.

    OdpowiedzUsuń
  3. A może lider Brako???za czosnka ?

    OdpowiedzUsuń
  4. Radni powinni zbojkotować tą sesję. Nie będzie kworum i towarzystwo wzajemnej adoracji się rozejdzie. Tak jak to samo towarzystwo bojkotuje komisję gospodarki

    OdpowiedzUsuń
  5. To jakieś jaja. To wszystko już tak zeszło na psy. Ten prezydnet nie panuje nad swoimi podwładnymi. Krynica mądrości obraża radnych, czosnku obraża radnych, kartofel ze zrębków obraża radnych, organowy prezes jak już zaczyna mówić to też zaczyna obrażać. Gdzie tu jest dowódca? Cały czas przesiaduje ze swoim strategiem?

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty - wszystkie okresy

Łomża pożegnała ks. biskupa Stanisława Stefanka…

Bal charytatywny z przykrą „atrakcją”…

Nie oszukujmy się i powiedzmy wprost, wakat na tym stanowisku może przynieść tylko pozorne oszczędności…

Apel do prezydenta Mariusza Chrzanowskiego i samorządu…

Słowa bp Stepnowskiego wybrzmiały, jakby obce mu były wskazania Kodeksu Prawa Kanonicznego oraz Soboru Watykańskiego II…