Nie ważne co zobaczyli, tylko dlaczego tam byli...

Niecały tydzień temu komisja gospodarki komunalnej rady miasta niespodziewanie dokonała wizji lokalnej w Czerwonym Borze. Po tej wizycie, na wniosek radnych „Obywatelskiego Klubu Samorządowego”, na dzisiejszej sesji dyskutowano na temat celowości zakupu przez MPEC w Łomży ciepłowni ww. miejscowości.

Debatę rozpoczął radny Piotr Serdyński, kierując konkretne pytania do prezesa MPEC Radosława Żegalskiego. W jego wypowiedzi trudno było wyłapać odpowiedzi, albowiem takowych w rzeczywistości nie było. Trzy czwarte wystąpienia prezesa krążyło wokół ciepłowni w Łomży, zachwytu nad biomasą itd. itp. O „muzealnym zabytku” w Czerwonym Borze było trzy, może cztery zdania.

Po wystąpieniu radnego Artura Nadolnego, który wszedł w szczegóły zagadnienia, ponownie zabrał głos prezes Żegalski. Potwierdził, że zakupiona ciepłownia jest w bardzo złym stanie technicznym. Przedstawił główne koszty zakupu obiektu, ale przywołał kluczową pozycje dotyczącą sieci ciepłowniczej, za którą zapłacono ponad 800 tys. zł, na co radni powinni zwrócić uwagę. Jak się to ma do wypowiedzi na portalu zambrow.org, gdzie Prezes MPEC stwierdza, że skupi się na doprowadzeniu instalacji odbiorczych do stanu używalności. Zauważyć trzeba przy tym, że wypowiedź prezesa Żegalskiego skierowana do radnego Nadolnego podszyta była skrajną arogancją, za co później – na sugestię radnych – przepraszał.

Prezes Żegalski udzielił pytającym radnym informacji, że w tym roku nie planuje remontu kotłowni, najbliższe miesiące poświęci poszukiwaniu rozwiązań. Ma zamiar również uszczęśliwić odbiorców ciepła w Czerwonym Borze poprzez wzrost cen. Złożył w tej sprawie wniosek o nową taryfę w Urzędzie Energetyki. Jest to związane z kosztami remontów oraz wzrostem cen węgla.

Podczas dyskusji wiceprezydent Andrzej Garlicki, prezes Żegalski i radni nadgorliwie ich wspierający użyli bardzo chytrego, lecz naiwnego fortelu. Stara sztuczka odwrócenia uwagi od istoty sprawy. Otóż podjęli obszerną dyskusję, pozwalającą na odstąpienie od głównego meritum, nad tym dlaczego pozwolono sobie na wizytację w Czerwonym Borze bez zgody prezesa MPEC i władzy wykonawczej miasta. Oznajmiono przy tym, że wobec pracownika ciepłowni i zastępcy naczelnika wydziału Urzędu Miasta, którzy wzięli czynny udział w lustracji będą wyciągnięte konsekwencje. Fortel, wsparty zwolennikami władzy, w znacznym stopniu się udał, bowiem trzy czwarte całej debaty w przedmiotowej sprawie skierowano nie na to zobaczyli radni w Czerwonym Borze, lecz dlaczego tam byli.

Słuchałem uważnie prezesa Radosława Żegalskiego. Nie zgodzę się z jego poglądem, że wygląd budynku nie ma w tym przypadku wielkiego znaczenia. Przecież wszystko wskazuje, iż mamy do czynienia z kompletną ruiną, jako całość, gdyż bebechy tego budynku będzie trzeba w 100 proc. wymienić, a instalację odbiorczą doprowadzić do stanu używalności, czego prezes MPEC nie kryje. Kiedy próbowano znaleźć odpowiedź, kiedy z tego przedsięwzięcia będą zyski, nie zdziwiłem się, gdy radny Andrzej Wojtkowski głośno zastanawiał się, czy tej chwili dożyje. Ostatecznie nie padła konkretna odpowiedź na pytanie radnego Piotra Serdyńskiego, dlaczego tę „ruinę” zdecydowano się zakupić, skoro nikt jej nie chciał nawet za przysłowiową złotówkę, co pozwolił sobie zauważyć radny Dariusz Domasiewicz. Wierzę, że ten rebus z czasem zostanie rozwiązany.

Wyłożono zatem miliony, by następnie wyłożyć grube miliony. A gdzie gwarancja, że kasa napłynie z zewnątrz? A jak nie napłynie, to jest duże prawdopodobieństwo, że nabywcy tego „muzealnego zabytku” zostaną z rękami w nocniku, co może w przyszłości zagrozić kieszeniom łomżan wnoszących do budżetu opłaty, daniny i podatki. Pozdrawiam Czytelników.

PS. Abstrahując od powyższego, warto zauważyć ciekawy skecz. Radny Piotr Serdyński, przed glosowaniem uchwały o zmianach w budżecie, spytał skarbnik miasta Elżbiety Parzych, czy Łomżę stać na zakup nowych dmuchawców dla MOSiR. Odpowiedź strażnika finansów poraża, bowiem w odpowiedzi padło, że nie wie jak na te pytanie odpowiedzieć, dodając iż budżet miasta to ponad 400 mln zł, więc nie wie czy 35.000 zł to duża kwota.

Komentarze

  1. https://zambrow.org/artykul/czerwony-bor-trujaca/1311818.amp


    Coraz szersze zasięgi. Na Pana Kruka powołują się się media?

    OdpowiedzUsuń
  2. Przes Żegalski bardzo trafnie wypuntował radnych ..gratuluję wiedzy a radni do szkoły po nauki

    OdpowiedzUsuń
  3. Czosnek bardzo dobrze gadał...cos stypa teraz cichy , zmartwiony a to dobry chłopak ....chyba arturek już go tak nie rozbawia w gabinecie swoimi żartami, że taka mina na codzień w urzędzie..skończyła się włoska przyjażń????

    OdpowiedzUsuń
  4. dobrze,że mamy biomasę , bo jakby prezes słuchał radnych to byśy mieli wysokie opłaty za ciepło..

    OdpowiedzUsuń
  5. Brawo dla Wojtkowskiego dziś na sesji błyszczał:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

      Usuń
  6. Propaganda radnych mini koalicji dotarła i tutaj i wielbi siebie wzajemnie . Jakie ohy i ahy. Jak ten czy tamten błyszczał i co mądrego powiedział . Dalej wielka niewiadoma co do trafności zakupu ciepłowni? A...przepraszam... oczyszczalni. Ile w końcu za to zapłaciliśmy? ile będzie kosztowała modernizacja. Dobrze że sesję są nagrywane i będzie można sobie odtworzyć .

    OdpowiedzUsuń
  7. Kobieta Sukcesu wie co mówi !!

    OdpowiedzUsuń
  8. Autorze bloga, gdybyś był bardziej obiektywny jeśli chodzi o poczynania Platformy ukrywającej się pod nazwą Obywatelski Klub Samorządowy, to byś zauważył, że działania przewodniczącego Komisji Gospodarki Komunalnej związane z tą wycieczką, nazwaną posiedzeniem komisji, powinny doprowadzić do jego odwołania ze stanowiska. Z tego co dało się usłyszeć na sesji, to nie dość, że wprowadził w błąd radnych, to jeszcze swoimi działaniami prawdopodobnie doprowadził do zagrożenia ich bezpieczeństwa oraz możliwości wyciągnięcia konsekwencji służbowych wobec pracownika Urzędu Miejskiego i MPEC-u. Brak umiejętności zorganizowania tego typu przedsięwzięcia zgodnie z przepisami dyskredytuje go z zajmowania takiego stanowiska. Dlatego nie dziwię się, że dyskusja nad tematem zakupu ciepłowni w Czerwonym Borze zboczyła na ten tor, ale dziwię się, że radni nie złożyli natychmiast wniosku o odwołanie przewodniczącego komisji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. autor był bardzo obiektywny jak głaskał ratuszowych hehehe

      Usuń
    2. Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Dzięki Panu Nadolnemu zobaczyliśmy prawdę.

      Usuń
    3. Nie, nie był, a to możne znaczyć, że jest podatny na różne wpływy.

      Usuń
    4. Nadolny jest nie do ruszenia . Ma poparcie swojego klub, przyjaznych Łomży i pewnie części PiS. Jedynie klub prezydencki mógłby z zemsty złożyć taki wniosek. Są do tego zdolni .Przecież ostatnio zbierali podpisy pod wnioskiem odwołania swojej koleżanki klubowej , czyli pani Alicji.

      Usuń
  9. Złóżcie wniosek za odwołaniem Nadolnego. Na pewno będzie większość i Go odwołacie. Argumenty macie wystarczające .Kowalewskiego za to odwołaliście. Dacie radę . Nie pasuje do Waszej układanki .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I wtedy powołacie swojego , który będzie tańczyć jak zagracie . Słusznie. Nie prześpijcie tematu. Na pewno wiele osób z tej zmiany będzie uradowana.

      Usuń
    2. Ototo. Powołać Dębka. Bezczelny atak na radnego Nadolnego bez precedensu. Szkoda, że nie był w stanie odpowiedzieć na pytanie dotyczące jego podpisu pod wnioskiem dotyczącym przedszkola.

      Usuń
    3. Dębek niewinny . Pewnie zrobił to na czyjąś prośbę.Tak jak powiedział Nadolny że nie jest fachowcem w dziedzinie oceniania to niech przeczyta wypowiedź fachowca prezesa na Zambrów.org. Tam jest rzetelna opinia

      Usuń
    4. Radny Dębek, to nie jest małe dziecko. Dąb jest twardy. Wszystko co robi, robi świadomie i nikt mu nie będzie mówił, co ma robić.

      Usuń
    5. A podpis pod wnioskiem o likwidację przedszkola nr 2 to też tak z samego siebie . Hahahha

      Usuń
  10. https://zambrow.org/artykul/czerwony-bor-trujaca/1311818?fbclid=IwAR0iWeAKrfkVrYPRR1OThIATlPb3KjdEq0Nmk0mmqxTuy-W_H1cvONT5MUE

    OdpowiedzUsuń
  11. Jestem za powołaniem niezależnych biegłych, którzy rzetelnie by wycenili zakup ciepłowni w Czerwonym Borze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jestem bardzo ZA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

      Usuń
    2. A ja jestem za powołaniem niezależnych biegłych, którzy zbadają stan umysłowy niektórych radnych. W szczególności tych, którzy za awanse i robotę dla swoich bliskich stali się adwokatami prezydenta i prezesów spółek.

      Usuń
  12. Część radnych na truskawki do demostosa anie do Czerwonego BORU chcieli do aresztu sami

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty - wszystkie okresy

Łomża pożegnała ks. biskupa Stanisława Stefanka…

Bal charytatywny z przykrą „atrakcją”…

Nie oszukujmy się i powiedzmy wprost, wakat na tym stanowisku może przynieść tylko pozorne oszczędności…

Apel do prezydenta Mariusza Chrzanowskiego i samorządu…

Słowa bp Stepnowskiego wybrzmiały, jakby obce mu były wskazania Kodeksu Prawa Kanonicznego oraz Soboru Watykańskiego II…