Łomża oddała skarb...

W miniony poniedziałek Rada Miasta w Łomży wyraziła zgodę na przekazanie Muzeum – Skansenu Kurpiowskiego im. Adama Chętnika w Nowogrodzie samorządowi Województwa Podlaskiego. Podjęta przez łomżyńskich radnych uchwała zamyka proces przekazania tego unikalnego dobra kultury pod nadzór Sejmiku Podlaskiego.

Przed trzema laty na niniejszym blogu napisałem, że pomysł przejęcia Skansenu Kurpiowskiego im. Adama Chętnika w Nowogrodzie przez samorząd województwa podlaskiego nie jest dobrym pomysłem. Odradzałem władzom i samorządowi łomżyńskiemu dobicia takiego pochopnego targu. Pomysł stworzenia ze Skansenu oddzielnej, zupełnie niezależnej jednostki jest tylko pozornie kuszącą propozycją, a argumenty na tę okoliczność nadal nie przekonują. Wyrażony wówczas pogląd nadal podtrzymuję.

Skansen Kurpiowski im. Adama Chętnika w Nowogrodzie jest wartością unikalną, jest jednym z dwóch najstarszych tego typu obiektów muzealnych w Polsce, niespotykanym i jednym z niewielu w Europie. Twierdzenie, że przejęcie go na własność przez województwo jest korzystne, bo usprawni funkcjonowanie tej placówki, pozwoli wesprzeć kapitałem ekonomicznym województwa i ułatwi skutecznie aplikować o środki unijne, to przesłanki spychające Łomżę na pozycję nieudacznika i posądzenie o brak umiejętności radzenia sobie z trudnymi tematami. Decyzję samorządu łomżyńskiego uważam za błędną, wybrano złą drogę. Łomża nie powinna była pozbyć się tak wspaniałego muzeum, jak można było zubożyć miasto o rzecz niezwykłą i jedyną w swoim rodzaju.

Podnosiłem w swoim felietonie kluczowe argumenty, że Skansen dla Łomży jest do uratowania. Przez lata decydenci powiatowi, wojewódzcy i krajowi wyrażali wspaniałe słowa o tym obiekcie muzealnym. Na przestrzeni lat korzystało z niego do różnych promocyjnych celów wielu polityków, ugrupowań politycznych i organizacji społecznych, także instytucji szczebli ministerialnych. Co stało na przeszkodzie, żeby o ten unikalny obiekt muzealny zadbał bogaty mecenat, państwowy i prywatny, i udzielił także wsparcia do uzyskania pomocy unijnej, przecież Łomża oddała sporo głosów na europarlamentarzystów?! Żeby otrzymać wsparcie w różnych obszarach na właściwe funkcjonowanie Skansenu w Nowogrodzie, nie trzeba było zmieniać jego właściciela. Najprościej oddać. A dobro jest wspólne, zaś jego właścicielem powinna być Łomża.

Skansen był integralną częścią Muzeum Północno-Mazowieckiego w Łomży, a właścicielem Łomża. Pozbycie się na rzecz województwa tego unikalnego Skansenu w skali Europy spod kurateli Łomży, jest decyzją zubożającą dorobek kulturowy miasta i poważnie nadwyrężyło możliwości promocyjne miasta. Argument finansowy, jakoby utrzymanie Skansenu było ponad możliwości budżetowe miasta nie przekonuje i jest łatwy do obalenia.

Władze i samorząd łomżyński oddały skarb, zamiast zabiegać, by Łomża rzeczywiście poczuła się jedynym i prawdziwym gospodarzem tego muzeum, by miasto wykorzystało ten wspaniały atut do autentycznej promocji a Skansen stał się wizytówką Łomży na skalę europejską. Przy dobrej woli władz i samorządu łomżyńskiego to było wykonalne. Teraz już tylko pozostaną wspomnienia… Pozdrawiam Czytelników.