Poseł Stefan Krajewski: PiS likwidatorem polskiego rolnictwa…

Likwidacja gospodarstw, wzrost sprzedaży ziemi obcokrajowcom, niższy budżet na rolnictwo, niewykorzystane środki z PROW oraz mniej pieniędzy z Unii Europejskiej. Coś tu jest „nie tak” stwierdza poseł PSL Stefan Krajewski.

Poseł Stefan Krajewski wzywa premiera Morawieckiego do debaty na temat polskiego rolnictwa. W ocenie posła rolnicy stoją dziś na skraju bankructwa i nie mają pieniędzy na spłaty kredytów; bez wsparcia dla polskiej wsi żywność w sklepach będzie jeszcze droższa.

Zdaniem posła Krajewskiego PiS jest likwidatorem polskiego rolnictwa, przez ich nieudolną politykę zamykają się gospodarstwa. Na potwierdzenie tego faktu, przytacza konkretne dane. Podaje, że za rządów PiS doszło do likwidacji 124 tys. gospodarstw, a sprzedaż ziemi obcokrajowcom wzrosła czterokrotnie; rok do roku jest niższy budżet na rolnictwo, a wykorzystanie środków PROW ledwo kształtuje się na poziomie 50 procent. Do tego dodaje, że kardynalnym błędem rządów PiS jest praktycznie brak inwestycji na polskiej wsi, kształtuje się on na poziomie 16 proc., a w wyborach obiecano wzrost do 25 proc. i wiadomo już, że nie zostanie to zrealizowane.

Poseł Stefan Krajewski puentuje, że bajki zwykle są piękne, ale nie do końca mówią prawdę. Morał jest taki, że PiS kolejny raz oszukał polską wieś, i poseł stwierdza wprost:

- Prawda jest taka, że rząd PiS interesuje się rolnikami tylko przed wyborami, ale od pustych obietnic nie polepszy się dobrobyt na wsi. Opowiadać bajki możecie małym dzieciom, a rolnicy potrzebują skutecznych rozwiązań. Nie może być tak, że w dobie kryzysu Orlen, firmy nawozowe czy energetyczne cieszą się z maksymalnych zysków. Kolejni ministrowie i prezesi chwalą się nowymi rekordami, ale nie mówią, że zyski te wypracowuje się kosztem Polek i Polaków. ▄

Komentarze

  1. panie Krajewski coś tu faktycznie nie gra!!! Bo rolnicy polscy jakoś nigdy nie mieli kasy i ciągle narzekali ,że to im bieda w oczy zagląda , krowy zdychają , powódz albo susza plony zabrała. Zachowują sie jak te młode pisklaki która ciągle maja otwarte dzioby i piszczą mamo daj. Natomias gdy robię zakupy w marketach czy Biedronkach to widze całe tabuny rolnych którzy ledwie ciągną wózli załadowane po brzego zakupami. Nic nie hodują bo m się nie opłaca i wolą kupować w sklepach duże ilości a na to jednak trzeba mieć pieniądze. W niedzilę pod gminnymi świątyniami ma pan przegląd najnowszych modeli autek lśniacych nowym fabrycznym lakierem to też kosztuje a pan mówi ,że im bieda.

    OdpowiedzUsuń
  2. PIS nie oszukał polskiej wsi tylko cena ich psiej wierności wzrosła. To co do tej pory PIS im dał a nIe jest tego wcale mało panie Krajewski ,takiej sprzedajnej politycznie bez honoru wsi już nie wystarcza. Zbliżają sie wybory więc wsiowe czują ,że mogą wyrwać większą kasę. I z tego powodu te żale. DZISIAJ POLSKA WIEŚ JEST BOGATA I ZASOBNA JAK NIGDY BO SPRZEDAJE SIE ZAWSZE TYM KTÓRZY IM NAJWIĘCEJ DARMOWEGO DAJĄ.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty - wszystkie okresy

Łomża pożegnała ks. biskupa Stanisława Stefanka…

Bal charytatywny z przykrą „atrakcją”…

Nie oszukujmy się i powiedzmy wprost, wakat na tym stanowisku może przynieść tylko pozorne oszczędności…

Apel do prezydenta Mariusza Chrzanowskiego i samorządu…

Słowa bp Stepnowskiego wybrzmiały, jakby obce mu były wskazania Kodeksu Prawa Kanonicznego oraz Soboru Watykańskiego II…