Coraz więcej kradzieży w sklepach...
Jak wynika z danych Komendy Głównej Policji, w pierwszych sześciu miesiącach br. stwierdzono 17 219 przestępstw kradzieży w sklepach. To o blisko 30 proc. więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku, kiedy było ich 13 491. Z danych KGP wynika też, że od stycznia do końca czerwca br. stwierdzono 106 970 wykroczeń w związku z kradzieżą sklepową. To o ok. 13 proc. więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku, kiedy odnotowano ich 94 902. Straty w handlu spowodowane tym sięgają nawet 2 proc. obrotu. Szacuje się, że to prawie 3 mld euro. To oczywiście uderza w przychód i rentowność. Za to zawsze, prędzej czy później, zapłaci klient i dostawca.
Wśród kradzionych produktów rośnie udział artykułów codziennego użytku, m.in. żywność, alkohol, chemia, kosmetyki gadżety i narzędzia kuchenne, baterie, bielizna oraz obuwie. Zaznaczyć trzeba, że te towary najszybciej drożeją, a jednocześnie niezmienne są potrzebne. Pozostałe artykuły kradzione są na zasadzie opłacalności. Wybierane są przeważnie te, których wartość nie przekracza wspomnianego już progu. W tym przypadku w grę wchodzą m.in. takie kategorie, jak elektronika, materiały remontowe czy narzędzia mechaniczne.
Eksperci twierdzą, że zjawisko będzie systematycznie narastać. Powrót z urlopów narazi miasta – nie tylko te duże – na wzrost kradzieży. Będzie rosła inflacja, to podstawowy czynnik skłaniający do decyzji o kradzieży. Do tego eksperci dodają, że będzie jej sukcesywnie przybywać. Drugie półrocze br. może być pod tym względem dużo gorsze. Wyraźnie widać, że drożyzna sprzyja okradaniu placówek handlowych. ▄
kolejny dramat spowodowany nieudolnością rządzących :-((
OdpowiedzUsuńa tłuste koty z pis dalej się karmią mhm
OdpowiedzUsuńA co na to nasz łomżyński milioner z pisu?
OdpowiedzUsuńpewnie rozda swoje miliony potrzebującym !!
UsuńWłasną pięścią by się zapierdzielił
OdpowiedzUsuńpisuary jeszcze dwa miesiące temu smieli się z Rosjan że u nich masło, sery, czekolady ,kawior maja elektroniczne znaczniki chroniące przed kradzieża bo w Rosji taka bieda ,że musza ludzie kraść. No i popatrzcie tygrys europy , zasobny, bogaty tak ,ze innym może kasę pożyczac dzisiaj sam stosuje takie znaczniki na towary w sieciówkach bo naród kradnie. No ale jakby powiedział pisowiec nie z biedy tylko dla sportu hahahah
OdpowiedzUsuń