Spotkanie w Ratuszu...

Tytułowe hasło przewijało się w wypowiedziach wszystkich uczestników tradycyjnego spotkanie w Ratuszu władz Miasta Łomża i Powiatu Łomżyńskiego z dowódcami jednostek wojskowych stacjonujących w naszym mieście. Poprzedziło je złożenie kwiatów przed tablicą Marszałka Józefa Piłsudskiego, znajdującą się na Domku Pastora, inaugurując w ten sposób łomżyńskie obchody Święta Wojska Polskiego.

Zadowolenia z okazywanej sympatii dla żołnierzy oraz otwartości na współpracę władz miasta i powiatu nie ukrywał zastępca dowódcy 18. Łomżyńskiego Pułku Logistycznego ppłk Krzysztof Rabek.

- Czujemy się pułkiem społeczeństwa łomżyńskiego lokalnego i z dumą kultywujemy tradycje 33. Pułku Piechoty oraz nosimy imię gen. bryg. Mariana Raganowicza. Obchody świąt państwowych, w których bierzemy udział, są lekcją historii dla nas wszystkich, zaś ludzie, którzy w nich uczestniczą przypominają sobie te wydarzenia, nazwiska i postacie, dzięki którym my dziś możemy żyć w wolnej ojczyźnie – mówił ppłk Krzysztof Rabek. 
Dodawał, że etap formowania pułku dobiega już końca, zaś cywile zapewne dostrzegają, że na terenie jednostki przy Al. Legionów 133 zachodzą duże zmiany, które mają ułatwić osiągnięcie przewidzianych dla niej zdolności.

W trakcie spotkania rozmawiano także o sytuacji na granicy polsko – białoruskiej oraz wojnie w Ukrainie i związanych z tym działaniach. Wizytę w Ratuszu zakończył toast lampką szampana za bezpieczeństwo naszego kraju i pomyślność polskiego żołnierza. ▄
/źródło: www.lomza.pl/

Komentarze

  1. przecież oni nic nie mogą - wykonują polecenia i rozkazy :-((

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty - wszystkie okresy

Łomża pożegnała ks. biskupa Stanisława Stefanka…

Bal charytatywny z przykrą „atrakcją”…

Nie oszukujmy się i powiedzmy wprost, wakat na tym stanowisku może przynieść tylko pozorne oszczędności…

Apel do prezydenta Mariusza Chrzanowskiego i samorządu…

Słowa bp Stepnowskiego wybrzmiały, jakby obce mu były wskazania Kodeksu Prawa Kanonicznego oraz Soboru Watykańskiego II…