Felieton wart przypomnienia…


Poniżej publikujemy felieton, który na łamach bloga ukazał się w grudniu 2018 roku. Uważamy, że sytuacja finansowa Łomży jest na tyle trudna, by podać przykłady jak inne miasta próbują sobie radzić poprzez szukanie oszczędności. Na najbliższej sesji Rady Miasta Łomża mają być procedowane wnioski, które mogą być krokiem do przodu i znacznie wyprzedzić pomysły innych. W felietonie nie dokonaliśmy żadnych zmian, publikujemy go w pierwotnej wersji.

Nowy Sącz ma ok. 80 tys. mieszkańców. Budżet tego miasta na 2019 rok kształtuje się na poziomie 550 mln zł, mają spory deficyt, na który trzeba wziąć kredyt. W związku z tym grupa radnych uważa, że należy szukać oszczędności od nowego roku i wprowadzić cięcia budżetowe. Od czegoś trzeba zacząć, twierdzą pomysłodawcy uchwały. Na początek proponują obniżkę diet radnych i pensji prezydenta. W przedstawionej uchwale złożyli m.in. propozycję, aby pobory prezydenta obniżyć o ok. 1000 zł, a dla radnych dieta miesięczna wynosiłaby 200 zł, wiceprzewodniczących komisji rady 250 zł, dla przewodniczących komisji rady 300 zł, dla wiceprzewodniczących 300 zł, dla przewodniczącego 350 zł. Przy składaniu uchwały zacytowali Jarosława Kaczyńskiego: „do polityki, do samorządu nie idzie się dla pieniędzy, idzie się służyć”.

W Gubinie poszli jeszcze dalej. Aby zmniejszyć deficyt budżetowy, radni a także urzędnicy dobrowolnie obniżają swoje wynagrodzenia. Władze miasta zaciskają pasa, miasto ma do spłacenia spore kredyty. Nie chcą dodatkowo obciążać mieszkańców daninami. Zamiast tego postanowili obniżyć sobie pensje. Włodarz miasta zgodził się, żeby radni obcięli mu wynagrodzenie. Obniżka czeka także kierowników i naczelników urzędu miasta z sekretarzem i skarbnikiem na czele. W ślad za tymi propozycjami poszli radni. Przygotowali projekt uchwały, która obniża ich diety.

W Nisku wpłynął wniosek o zmniejszenie diet dla wszystkich radnych. Stwierdzili, że mało który z radnych ma tak wysoką stawkę godzinową pracując zawodowo. Według wnioskodawców, to ma być dieta, która jest pewnym zadośćuczynieniem za nieobecność w pracy. Zaapelowali głównie do radnych PiS-u o to, aby diety te zostały obniżone. Padła też propozycja z ust włodarza, aby radni wspierali swoimi dietami fundacje, organizacje charytatywne, lub przekazywali je na rzecz innych organizacji, które potrzebują wsparcia.

W Zgierzu klub radnych Platformy Obywatelskiej złożył projekt uchwały zmniejszający diety radnym. Zmniejszenie diet ma dotyczyć jedynie wiceprzewodniczących rady i przewodniczących komisji. Wnioskodawcy zapowiedzieli, że jeśli radnym uda się zmniejszyć diety wymienionej grupie radnych, to przystąpią do pracy nad obniżeniem diet pozostałym radnym.

Podobnie w Dąbrowie Górniczej. Z uwagi na sytuację finansową radni postanowili przygotować projekt uchwały w sprawie zmniejszenia diet. Uważają, że trzeba oszczędzać i należy to zacząć od samorządu. Podkreślili przy tym, że radni nie powinni zapominać, iż bycie radnym to służba a nie praca zawodowa. Jak wyliczyli radni, oszczędności dla budżetu miasta z tytułu proponowanej obniżki diet radnych to kwota ok. 170 tys. rocznie. Wnioskodawcy podkreślili, że warto rozważyć obniżenie wynagrodzenia osób zatrudnionych w organach zarządzających spółkami miejskimi, a także uposażeń kierujących miastem – prezydenta, jego zastępców, pełnomocników i kierujących poszczególnymi wydziałami urzędu miejskiego oraz kierowników jednostek organizacyjnych. Zdaniem wnioskodawców, tylko wówczas mieszkańcy uwierzą, że intencje co do oszczędności w budżecie miasta są szczere.

Przykładami można sypać do bólu. ▄

Komentarze

  1. Jestem stałym czytelnikiem, pamiętam ten felieton. Minęło prawie 4 lata, a Oni dalej pazerni!

    OdpowiedzUsuń
  2. gubin ,nisko??he he co to zA punkt odniesienia...a jak rady gminne okoliczne zrobily???pan kruk niech powie???

    OdpowiedzUsuń
  3. niech radaktor napisze lepiej ,jakie duety mają w gminie Lomza,Piatnica i ile zarabiaja ich wlodarze?

    OdpowiedzUsuń
  4. Panie Kruk jest jeszcze ustawa która ustaliła procentowy stosunek diet do najniższej płacy ,a pan taki niedouczony???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. żadna ustawa nie jest w stanie zabronić by dieta radnego wynosiła 1 zł (słownie: jeden złoty) jeśli będzie taka wola większości radnych :-(( takie przypadki w kraju już były :-((

      Usuń
  5. Jednak ma być rekompensatą za nieobecne godziny w pracy

    OdpowiedzUsuń
  6. mogą przekazywać swoje diety komu chcą

    OdpowiedzUsuń
  7. Zabieranie kułakom w imię dobrobytu ogółu to jakoś mi pachnie sentymentem do lat 50 tych. Naprawdę tego chcemy?

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty - wszystkie okresy

Łomża pożegnała ks. biskupa Stanisława Stefanka…

Bal charytatywny z przykrą „atrakcją”…

Nie oszukujmy się i powiedzmy wprost, wakat na tym stanowisku może przynieść tylko pozorne oszczędności…

Apel do prezydenta Mariusza Chrzanowskiego i samorządu…

Słowa bp Stepnowskiego wybrzmiały, jakby obce mu były wskazania Kodeksu Prawa Kanonicznego oraz Soboru Watykańskiego II…