Tego typu sceną zapewne nie powstydziłby się nawet sam Stanisław Bareja...

Z UZUPEŁNIENIEM ! W naszym uroczym powiecie łomżyńskim była barejowska feta, co szybko odbiło się głośno w mediach społecznościowych. Podczas otwarcia nowo wybudowanego odcinka drogi powiatowej z Kokoszek do Gut doszło do kuriozalnej sytuacji. Chętnych do przecięcia biało-czerwonej szarfy było tak wielu, że zabrakło przy niej miejsca.

Mieszkańcy gmin Piątnica i Wizna mają powody do radości. Niedawno nastąpiło oficjalne otwarcie nowo wybudowanego odcinka drogi powiatowej. Łączy ona Kokoszki z Gutami. Projekt zrealizowano dzięki dofinansowaniu z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg oraz ze środków okolicznych samorządów i gmin.

Zapewne informacja o zakończeniu remontu drogi nie odbiłaby się szerokim echem. Wszystko zmieniła jednak uroczystość otwarcia nowo wybudowanego dwukilometrowego odcinka. Przybył na nią nawet sam minister infrastruktury Andrzej Adamczyk. Obecne były także władze powiatowe i wielu, wielu innych gości. Okazuje się, że zbyt wielu…

Rozgłos uroczystości dały zdjęcia z przecięcia biało-czerwonej wstęgi. Zgodnie z tradycją, na otwarciu zrealizowanej inwestycji nie mogło zabraknąć tego jakże symbolicznego momentu. Zapewne nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że oprócz ministra infrastruktury oraz starosty łomżyńskiego znalazło się aż 19 innych chętnych, aby wykonać to zadanie.

Niestety wszyscy nie zmieścili się przy wstędze. W sumie aż 21 osób przecinających wstęgę nie mogło zmieścić się przy niej w jednym momencie. Sieć obiegły zdjęcia licznej grupy z nożyczkami. Tego typu sceną zapewne nie powstydziłby się nawet sam Stanisław Bareja. Komiczny obrazek szybko podchwycili internauci, dzięki czemu stał się on hitem mediów społecznościowych.

Jeden z internautów o nicku Strumbras napisał:

„Ależ wydarzenie. Między Gutami, a Kokoszkami na Podlasiu położono niespełna 2 km nowego asfaltu. Do cięcia wstęgi stanęło 21 osób z ministrem Adamczykiem na czele. Po ceremonii wszyscy dostali torty i kosze z alkoholem. Nie obyło się bez skandalu. Mojego posła znowu nie zaprosili”.

Inny zaś o nicku Bardzo zauważył:

„Swoją drogą to mało patriotyczny zwyczaj. Jak można tak ostentacyjnie ciąć szarfę w barwach narodowych”. ▄
/źródło + foto: o2.pl/informacje/

PS. My zauważyliśmy, że udało się wcisnąć do tego osobliwego szeregu Kazimierzowi P., który zupełnie niedawno, prawomocnym wyrokiem Sądu Okręgowego w Łomży, został uznany winnym złamania prawa, co nie przeszkadza Kazimierzowi P. nadal zasiadać w Zarządzie Powiatu.
Chory kraj, chory powiat, chora interpretacja prawa…

Uzupełnienie: