Czy Łomża tonie w długach...


Radni Artur Nadolny i Piotr Serdyński, z klubu Obywatelski Klub Samorządowy, złożyli interpelację w sprawie zadłużenia spółek należących do Miasta Łomża, i o dziwo otrzymali odpowiedź w obowiązującym terminie. W łącznym zestawieniu (miasto + spółki) nie jest żadnym ryzykiem stwierdzenie, że Łomża tonie w długach, wliczając w te kwoty miliony na obsługę tego zadłużenia.

O zadłużeniu Miasta Łomża krążą już legendy, niemal na każdej sesji toczą się „przepychanki” między skarbnikiem a drążącymi temat radnymi. Interpelacja radnych Artura Nadolnego i Piotra Serdyńskiego, i odpowiedź na nią, dolały „oliwy do ognia”, chodź w naszej ocenie wskazane dane w odpowiedzi niekoniecznie przedstawiają ostateczny stan zadłużenia spółek miejskich.

Sporządziliśmy rachunek zestawienia w oparciu o zawarte w odpowiedzi na interpelację kwoty. Według naszego wyliczenia, na dzień podania radnym danych, zadłużenie spółek miejskich wynosi 60.394.411,73 zł. W połączeniu z zadłużeniem prognozowanym na koniec br. w kwocie 188.342.528,31 zł daje to kwotę łączną 248.736.940,04 zł. Jednak w naszej ocenie może to być kwota zaniżona, bowiem zastanawiamy się, czy Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji podało w tym zestawieniu wszystkie dane o zadłużeniu. Spółka ta realizuje inwestycję opiewającą na 88 mln zł, na którą pozyskała 27 mln zł dofinansowania, w związku z tym należy się zastanowić nad pozostała kwotą wynoszącą 61 mln zł. Czy aby w związku z tym łączne zadłużenie miasta i spółek nie przekracza 300 mln zł. Zatem na tym etapie analizy trudno konkretnie określić, jakie jest rzeczywiste zadłużenie Łomży.

W związku z odpowiedzią, jaką otrzymali radni Artur Nadolny i Piotr Serdyński, skierowaliśmy do nich prośbę o krótkie odniesienie się w przedmiotowej sprawie.

Radny Piotr Serdyński:
– Przyglądając się sytuacji finansowej Łomży nie możemy zapominać o kondycji naszych spółek komunalnych. Od niej w dużej mierze zależy, ile mieszkańcy będą musieli płacić za wodę, ciepło, czy odprowadzenie ścieków i gospodarowanie odpadami. Biorąc pod uwagę odpowiedź na naszą interpelację widzimy, że zadłużenie miasta sięga blisko ćwierci miliarda złotych. Mam jednak wątpliwości, czy wykazano nam wszystkie zobowiązania spółek. Będziemy to dalej analizować i dopytywać.

Radny Artur Nadolny:
– Nasza interpelacją jest dopiero pierwsza z kilku, bo na pewno będą następne, ponieważ kilka jednostek nieprecyzyjnie odpowiedziało na nasze pytanie. Bardzo dobrą odpowiedź udzielił MPEC i będziemy prosić, żeby w podobnym stylu odpisali pozostali. Interesuje nas również, czy koszt obsługi kredytu wzrósł. Jeżeli tak, to o ile , czy spółki ujęły leasing, jeżeli takie są, ponieważ to też jest zobowiązanie; jak również jakie inwestycje będą planowane na przyszłe lata. Zaznaczę, że naszą intencją nie jest „czepianie” się do spółek o to jakie mają kredyty, ponieważ zdajemy sobie sprawę, że są to kredyty inwestycyjne , które już teraz lub w przyszłości przyniosą oszczędności w postaci zmniejszenia kosztów. Jednak chcemy na bieżąco tą wiedzę posiadać. Zdaję sobie również sprawę z tego, że dla niektórych nasze pytania mogą być drażniące, ale jako radni mamy prawo a wręcz obowiązek, aby w imieniu mieszkańców pozyskiwać takie informacje.

Reasumując. Precyzyjne określenie zadłużenia Miasta Łomży i podległych spółek miejskich oraz koszty jego obsługi pozostaje rebusem, którego rozwiązanie może nie być łatwe. My upieramy się, że ze wszystkimi składnikami może ono oscylować na poziomie ponad 300 mln zł. Byłoby dobrze, gdyby nasza prognoza zawierała w sobie pomyłkę, która pozwoliłaby tę kwotę znacznie obniżyć. Warto dodać, że spółki spłacają swoje zobowiązania na bieżąco, co nie znaczy, że zadłużenie fizycznie nie istnieje. ▄

Komentarze

  1. w miescie dużo się dzieje , wiec muszą być na to pieniądze..a za czasów pisu jest lepiej niz po..Panie Piotrze

    OdpowiedzUsuń
  2. artur kiedyś grałeś razem ze stypą w drużynie, a teraz jak???

    OdpowiedzUsuń
  3. Domasiewicz wam latami o tym mówił jak współrządziliście w Łomży. Prawda?

    OdpowiedzUsuń
  4. Domasiewicz im te intetpelacje pisze? To jego słowa z konferencji i wywiadów.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeden myśli, drugi pisze. Duet na miarę biedronia

    OdpowiedzUsuń
  6. Słychać wycie...? Nie możecie spać spokojnie...czego się boicie? Będą rozliczenia... Poczekajcie jeszcze trochę.

    OdpowiedzUsuń
  7. chorzy karierowicze, władza ważniejsza niż ludzie. po dojsciu do władzy i domas i arturek i piotruś w dupę kopną bo już im nie będzie potrzebny

    OdpowiedzUsuń
  8. Już niedługo pierwsze zaproszenia z Szosy Zambrowskiej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już trząsą portkami, już trząsą.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty - wszystkie okresy

Łomża pożegnała ks. biskupa Stanisława Stefanka…

Bal charytatywny z przykrą „atrakcją”…

Nie oszukujmy się i powiedzmy wprost, wakat na tym stanowisku może przynieść tylko pozorne oszczędności…

Apel do prezydenta Mariusza Chrzanowskiego i samorządu…

Słowa bp Stepnowskiego wybrzmiały, jakby obce mu były wskazania Kodeksu Prawa Kanonicznego oraz Soboru Watykańskiego II…