„Niedźwiedzia przysługa” radnego Mariusza Tarki…
Podczas ostatniej sesji Rady Miasta Łomży, radny Mariusz Tarka niespodziewanie złożył wniosek, w którym przekazał propozycję obniżenia diet radnych do 1 zł. Po sugestii przedstawionej przez radnego Piotra Serdyńskiego, po ogłoszonej przerwie, radny Tarka swój wniosek wycofał, zapowiadając jednocześnie, że na kolejnej sesji wniosek ponowi.
Wniosek radnego Mariusza Tarki pojawił się nagle, po zgłoszeniu wniosku klubów radnych Prawa i Sprawiedliwości, Obywatelskiego Klubu Samorządowego i Przyjazne Łomży w sprawie obniżenia diet w skali procentowej radnym, w tym pełniącym funkcje w prezydium rady i komisjach. Należy podkreślić, że radny Tarka wyszedł z wnioskiem po przerwie ogłoszonej na życzenie klubu PiS.
Trudno obronić przekonanie, że radny Mariusz Tarka samodzielnie wpadł na ten pomysł. Nie powinna być ryzykiem teza, iż pomysł ten zrodził się w głowach radnych prezydenckich stojących w kontrze do wnioskodawców ww. trzech klubów. Trzeźwa ocena sytuacji przez radnego Serdyńskiego storpedowała zapędy radnego Tarki, którego pomysł zwiotczał i w ostateczności został wycofany. W świetle sugestii wysuniętej przez radnego z OKS w sprawie ewentualnej dyskusji i być może w jej wyniku wniosku w kwestii obniżki płacy włodarzowi miasta, wniosek w sprawie obniżenia diet radnych do wysokości 1 zł okazał się „niedźwiedzią przysługą”, z której trudno sądzić, by włodarz był zadowolony. Należy przypuszczać, że z tego głównie powodu radny Tarka wniosek wycofał oraz nie sposób uwierzyć, by próbował go ponowić.
Przejdźmy do przykładu. Mieliśmy swego czasu z takim zabiegiem do czynienia w jednym z miast województwa zachodniopomorskiego. Radni w ramach szukania oszczędności w drodze uchwały ustalili diety na poziomie 1 zł za każde posiedzenie rady lub komisji. Mało tego, radni poszli dalej, uważając, że nie tylko oni powinni się zmobilizować do oszczędzania. W związku z czym postanowili uderzyć po kieszeni włodarza miasta. Wnieśli uchwałę o obniżeniu płacy burmistrza do wysokości minimalnego wynagrodzenia, co ówcześnie wynosiło ok. 2000 zł brutto. To było ponad trzykrotnie mniej niż zarabiał kierownik wydziału w Urzędzie Miasta kierowanym przez włodarza. I uchwała większością głosów została podjęta.
W świetle tego, co miało miejsce na ostatniej sesji Rady Miasta Łomża i podanego powyżej przykładu, który był precedensem w skali kraju, okazuje się, że kij ma dwa końce. Czy radny Mariusz Tarka poszedł o krok za daleko? Najpewniej najbliższa sesja urodzi odpowiedź na to pytanie. ▄
Trudno obronić przekonanie, że radny Mariusz Tarka samodzielnie wpadł na ten pomysł. Nie powinna być ryzykiem teza, iż pomysł ten zrodził się w głowach radnych prezydenckich stojących w kontrze do wnioskodawców ww. trzech klubów. Trzeźwa ocena sytuacji przez radnego Serdyńskiego storpedowała zapędy radnego Tarki, którego pomysł zwiotczał i w ostateczności został wycofany. W świetle sugestii wysuniętej przez radnego z OKS w sprawie ewentualnej dyskusji i być może w jej wyniku wniosku w kwestii obniżki płacy włodarzowi miasta, wniosek w sprawie obniżenia diet radnych do wysokości 1 zł okazał się „niedźwiedzią przysługą”, z której trudno sądzić, by włodarz był zadowolony. Należy przypuszczać, że z tego głównie powodu radny Tarka wniosek wycofał oraz nie sposób uwierzyć, by próbował go ponowić.
Przejdźmy do przykładu. Mieliśmy swego czasu z takim zabiegiem do czynienia w jednym z miast województwa zachodniopomorskiego. Radni w ramach szukania oszczędności w drodze uchwały ustalili diety na poziomie 1 zł za każde posiedzenie rady lub komisji. Mało tego, radni poszli dalej, uważając, że nie tylko oni powinni się zmobilizować do oszczędzania. W związku z czym postanowili uderzyć po kieszeni włodarza miasta. Wnieśli uchwałę o obniżeniu płacy burmistrza do wysokości minimalnego wynagrodzenia, co ówcześnie wynosiło ok. 2000 zł brutto. To było ponad trzykrotnie mniej niż zarabiał kierownik wydziału w Urzędzie Miasta kierowanym przez włodarza. I uchwała większością głosów została podjęta.
W świetle tego, co miało miejsce na ostatniej sesji Rady Miasta Łomża i podanego powyżej przykładu, który był precedensem w skali kraju, okazuje się, że kij ma dwa końce. Czy radny Mariusz Tarka poszedł o krok za daleko? Najpewniej najbliższa sesja urodzi odpowiedź na to pytanie. ▄
moim zdaniem tarka nie przedstawi wniosku i dobrze niech zajmujs sie innymi sprawami miasta a nie diety
OdpowiedzUsuńtematu nie powinno byc tylko powinni wspolpracowac
OdpowiedzUsuńRadzę zajrzeć państwu radnym na e-pacjenta, czy nie pojawiły się skierowania na badania. Niektórzy powinni chyba powinni mieć "żółte papiery" a za znęcanie się psychiczne nad radnymi strasząc ich przyjeżdżaniem na sesje za 1 zł - "niebieską kartę"
UsuńZdziwił mnie Pan Piotr, który od razu po tym wniosku powiedział publicznie, że złożą wniosek o obniżenie pensji prezydentowi. Jaki to miało mieć związek? Czyżby zemsta?
OdpowiedzUsuńMówi się o tym od dawna. Hamulec zaciąga sama platforma, ze względu na to, że sam Chrzanowski nie był dość szczodry dla niektórych radnych. I tu jest problem. Nie gryzie się ręki, która cię karmi.
UsuńTeraz "leży krzyżem"
OdpowiedzUsuńBrawo Piotr. Obniżyć pensję do minimum. To i tak za dużo.
OdpowiedzUsuńDesperackie zachowanie. Pan radny chciał zakończyć karierę w polityce z przytupem. Wie, że to ostatnie takty w jego wykonaniu. Nawet w kościele go nie widać.
OdpowiedzUsuńTo, że to pierwszy i ostatni taniec kałuży jest oczywiste. Długo by wymieniać listę wyrolowanych... Wystarczy poczytać prasę.
OdpowiedzUsuńNikt z decydentów nie będzie paskudził sobie listy.
Pora zakończyć te GRY, okładania się łopatkami w piaskownicy, Polska tonie, wróg u drzwi, my wyborcy wzywamy wszystkich radnych do zgodnej, uczciwej pracy dla Łomży, do wspierania Prezydenta bo mieszkańcy jego wybrali/ wy razem nie dostaliście tyle głosów ile dostał Prezydent/, na nim ciąży wielki obowiązek, następnych wyborów może nie być! DOŚĆ PAJACOWANIA !
OdpowiedzUsuńmów za siebie !!
Usuńrozmawiam z wyborcami
Usuńpoznali drugą stronę medalu
już nie jest cacy
poparcie systematycznie chudnie
dość tolerowania kaprysów panicza ....................
UsuńPrezydent nigdy nie był w tak trudnym położeniu, ale sam jest sobie winien.
OdpowiedzUsuńSkończyła się kasa na bonanzę dzieciakowi. Zaraz i cukierki się skończą.
OdpowiedzUsuńCzy działkowitz śmieci już sprzątnął? Czy dalej podrzuca z działalności?
Prezydent postępuje slusznie wspolpracujac z rzadem dzięki trmu miasto się rozwija,koalicja z plaftusami bylaby nierpzsadna i niezgodna przekonaniami...poparcie rosnie,a tadni takimi dzialaniami pokazują,ze bedzie im cięzko w nastepnych wyborach?
Usuństypa bedzie liderem,jak prezydent bedzie w parlemencie?
Usuństypa już niech szuka pracy bo później będzie miał kłopoty z jej znalezieniem :-))
UsuńPóki Platforma Obywatelska doradzała było git. Zabrakło PO i jest kibel. Prawda?
OdpowiedzUsuńNieprawda. To był początek kibla. Jakby stelaż do kibla. A teraz to już wiadomo. Kibel. To platforma zrobiła ten syf. Banda opłaconych nieudaczników.
Usuńprzestan juz pisac propagandę,bo to smieszne..doradzali?ile razy byli w ministerstwie wesprzec urzad?nawet paczus na sesjach siedzial cicho?
UsuńDołączenie do Platformy Obywatelskiej Artura, który nie boi się głosić prawdy mocno wzmacnia formację.
OdpowiedzUsuńStypa trzyma z Arturem. Robota w przyszłości pewna.
OdpowiedzUsuńjako goniec ??
UsuńStypa to lider bedzie mogl zatrudnic arturo to prawdziwy lider
Usuń