W Łomży ruszyła zbiórka podpisów pod projektem ustawy „Tak dla InVitro”…

Konferencją prasową w Łomży rozpoczęto zbiórkę podpisów pod obywatelskim projektem ustawy „Tak dla InVitro”, której celem jest przywrócenie państwowej refundacji tej procedury. Czas na zebranie min. 100 tys. podpisów jest do końca stycznia.

Podczas dzisiejszej konferencji w Łomży, Alicja Łepkowska-Gołaś – koordynatorka ogólnopolskiej akcji oraz Tomasz Sokół – ginekolog poinformowali mieszkańców o rozpoczęciu zbiórki podpisów pod obywatelskim projektem ustawy „Tak dla InVitro”. Jak informuje koordynatorka podpisy będą zbierane w biurze poselskim przy ul. Długa 6 od poniedziałku do piątku w godz. 16:00 – 18:00. Ponadto podano numer tel. do kontaktu 577 605 757 dla osób, które chciałyby pozyskać więcej informacji na temat akcji oraz skorzystać z innej formy złożenia swojego podpisu pod projektem ustawy.

Jak poinformowała podczas konferencji Alicja Łepkowska-Gołaś, mimo, że termin zbierania podpisów pod projektem ustawy określono na koniec stycznia 2023 r., akcję w Łomży organizatorzy będą się starali zakończyć do końca grudnia br.


Komitet Inicjatywy Ustawodawczej "Tak dla InVitro" zawiązał się kilka miesięcy temu. Inicjatorką projektu jest była premier i jednocześnie lekarz Ewa Kopacz, a przewodniczącą komitetu została gdańska posłanka Agnieszka Pomaska. W jego skład weszły też m.in. Małgorzata Rozenek-Majdan, Małgorzata Kidawa-Błońska i Barbara Nowacka.

Założeniem obywatelskiego projektu ustawy jest przeznaczenie z budżetu państwa środków na politykę zdrowotną w obszarze leczenia niepłodności, w tym finansowanie procedur medycznych wspomaganej prokreacji, m.in. in vitro. Projekt ustawy zakłada przeznaczenie na ten cel co najmniej 500 mln zł rocznie. Członkowie komitetu "Tak dla InVitro" podkreślają, że wspieranie tych, którzy chcą mieć dzieci, ale mają problem z niepłodnością, powinno być zadaniem państwa. ▄

Komentarze

  1. Jestem przeciwnikiem metody in biuro.nie ma dostatecznych badań na temat zdrowia kobiet korzystających z tej metody i milczy się na temat zdrowia dzieci poczętych ta metoda
    Milczy się na temat ewentualnych poronień u kobiet.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem przeciwna tej metodzie, upadla kobietę i mężczyznę a skutki mizerne/góra do 30% skuteczny/, fajnie się tylko wydaje mieć dzidziusia ale proces jest trudny i upokarzający, właściwie seks a potem małżeństwo przestaje istnieć. Taka jest prawda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż 65% pacjentek poniżej 35 roku życia po pierwszym cyklu in vitro ma szansę zostać mamą. Podobne szanse podczas pierwszego cyklu mają pacjentki w wieku od 35 do 39 lat, bo aż 63% zabiegów sukcesem.

      Usuń
  3. Popieram tę akcję. In vitro od wielu lat jest uznaną i z powodzeniem stosowaną na świecie metodą leczenia niepłodności. Zapłodnienie pozaustrojowe pozwala parom zmagającym się z tą chorobą na zajście w ciążę, tym samym eliminuje skutek niepłodności. Dla niektórych par jest to jedyna możliwość, by urodziło się dziecko.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zgodnie z zasadami wiary katolickiej zapłodnienie pozaustrojowe jest grzechem i rodzice nie mogą liczyć na wyrozumiałość w tym temacie księży. Mogą jednak - i mają do tego pełne prawo - prosić o ochrzczenie takiego dziecka, a kościół nie ma podstaw, by im tego odmówić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Procedurze zapłodnienia pozaustrojowego przeciwny jest papież Franciszek, a Penitencjaria Apostolska określiła ją jako jeden z grzechów ciężkich (obok m.in. stosowania środków antykoncepcyjnych).

      Usuń
    2. Przyjście na świat dziecka jest darem, niezależnie od tego, w jaki sposób zostało ono poczęte. Dla wielu par zapłodnienie pozaustrojowe jest jedyną szansą na zajście w ciążę i posiadanie pełnej rodziny. Decydując się na in vitro przyszli rodzice oddają swój los w ręce embriologów, którzy pomagają w zapłodnieniu, a o zarodki dbają, jak o własne dzieci.

      Usuń
    3. tak, a embriolodzy ,, ciśnienia,, nie wytrzymują i odchodzą od zawodu, poczytaj trochę
      jeden z kapłanów głośno i wyraznie powiedział, te dzieci nie mają duszy, nie uczestniczyły w akcie miłości matki i ojca, stworzone zostały przez wstrzykniecie komórki zapłodnionej, która wcześniej została po stymulacji kobiety hormonami wyciągnięta z jajnika i sztucznie przez embriologa zapłodniona/pipetą/
      wybranymi plemnikami ze spermy mężczyzny, który w tym czasie dokonywał obok w pokoju samogwałtu. Miłe to i ,,szlachetne,, A takich prób czasami jest wiele.
      Jestem tym zniesmaczona i nigdy, przenigdy tego nie poprę.
      Piszę to po przeczytaniu wywiadu z embriolog, która odeszła z zawodu, łza się w oku zakręciła kiedy powiedziała, że w tym momencie chociaż muzykę poważną puszczała, okropne!

      Usuń
    4. Żadna metoda leczenia niepłodności nie gwarantuje sukcesu, ale to właśnie in vitro, pomimo kontrowersji, przynosi najlepsze rezultaty i od lat daje nadzieję na dziecko bezdzietnym parom. Tysiące zdrowych i silnych noworodków, które zaczęły swoje życie poprzez in vitro, to dowód na to, że można i warto walczyć z niepłodnością, nawet gdy droga do rodzicielstwa jest bardzo wyboista.

      Usuń
  5. Mam wnuka poczętego metodą in vitro. Wspaniały chłopczyk, bardzo inteligentny. Kochamy go wszyscy. Popieram zbiórkę. Na pewno złożymy z mężem podpisy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szacunek dla przedmówczyni.
      Należy pamiętać, że dzieci urodzone za pomocą in vitro niczym nie różnią się od innych dzieci.

      Usuń
  6. Wszystkie metody kończyły się niepowodzeniem. Zaryzykowaliśmy z mężem in vitro. Mareczek urodził się zdrowy, cudowny, daje nam tyle szczęścia każdego dnia, że nie potrafię tego opisać słowami.

    OdpowiedzUsuń
  7. In vitro to procedura medyczna dająca szansę na dziecko. Tylko tyle i aż tyle.
    Powodzenia

    OdpowiedzUsuń
  8. Metoda leczenia niepłodności jest tzw.naprotechnologia.miasto Olsztyn dało 100.000 zł na leczenie 37 par ta metoda a nie in biuro.brawo Olsztyn i woj.warminskie.kosciol katolicki proponuje naprotechnologie i metodę creightona

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. walka katolików przeciw in vitro i dzieciom tak poczętym to bluźnierstwo przeciw Bogu i życiu jako darowi od niego.

      Usuń
  9. Jutro w gazecie "nasz dziennik"będzie artykuł o badaniach naukowych,które łączą zachorowalność na nowotwory kobiet i dzieci po in biuro.ciekawe czy jest zależność między braniem środków antykoncepcyjnych z bezpłodnością kobiet???czy kobiety biorące przez kilka lat środki antykoncepcyjne są bardziej narażone na nowotwory???nikt!!! O tym nie pisze,nikt nie mówi!!! Dlaczego mężczyźni są bezpłodni?to wina genów a może spożywanego alkoholu??? Dlaczego kobiety są bezpłodni geny po rodzicach czy dziadkach?? A może to skutki picia alkoholu i palenia alkoholu,brania narkotyków?? Kup jutrzejszy "nasz dziennik" i porozmawiaj z uczciwym ginekologiem.

    OdpowiedzUsuń
  10. Zamiast wydać 500 milionów na in vitro jak chcą pomysłodawcy ustawy lepiej te pieniądze wydać na posiłki dla biednych dzieci.

    OdpowiedzUsuń
  11. Myślę,że lekarze promujący in vitro zarabiają na tej metodzie fortuny(i obsługa) i może chodzi po prostu o pieniądze.obym się mylił!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. to tzw nowoczesność, problem będzie narastał, dlaczego?
    picie, palenie,narkotyki,energetyki,komórki, środki antykoncepcyjne,poronne tabletki, żywność śmieciowa, brak snu, mało sportu, stres, pogoń za dobrami materialnymi,częsta zmiana partnerów seksualnych ostatnio czyta lam o wpływie pampersów u chłopców na pózniejszą płodność/chodzi o przegrzewanie jąder/ tak jak obcisłe dzinsy swoje zrobiły

    OdpowiedzUsuń
  13. Z szacunkowych danych Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego wynika, iż w Polsce jest zapotrzebowanie na wykonanie rocznie 10–12,5 tys. takich procedur in vitro. Z powodu bariery finansowej około 40 proc. par, które chciałyby skorzystać z in vitro, nie może tego zrobić. Dlatego szacun i kciuk w górę za akcję „Tak dla in vitro”. Jeśli rzeczywiście żyjemy w wolnym kraju, nie powinniśmy ingerować w wolę rodziców pragnących dziecka.

    OdpowiedzUsuń
  14. Tak, każdy ma wolną wolę i niech sam finansuje swoje zachcianki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A czemu zachcianki PiS i Kościoła finansujemy z budżetu państwa?

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty - wszystkie okresy

Łomża pożegnała ks. biskupa Stanisława Stefanka…

Bal charytatywny z przykrą „atrakcją”…

Nie oszukujmy się i powiedzmy wprost, wakat na tym stanowisku może przynieść tylko pozorne oszczędności…

Apel do prezydenta Mariusza Chrzanowskiego i samorządu…

Słowa bp Stepnowskiego wybrzmiały, jakby obce mu były wskazania Kodeksu Prawa Kanonicznego oraz Soboru Watykańskiego II…